dowcipy i anegdoty

17 sierpnia 2013 21:57
świńskie kawały, bo dzisiaj sobota.
Kiedyś trzeba.
17 sierpnia 2013 22:14 / 2 osobom podoba się ten post
- Jaka jest różnica między dziwką a żarówką? - Żarówka ciągnie napięcie a dziwka na kolanach. :)
 
===============================================
 
Siedzą dwie dziwki na molo . Nagle jednej zachciało sie siku, przykucneła na końcu mola i zaczeła oddawać mocz śmiejąc sie przy tym do rozpuchu. Na to druga dziwka: - Z czego sie tak śmiejesz?- A bo sikam komuś do kajaka :)Na to druga zaczeła sie śmieć jeszce bardziej- To nie kajak to twoje cipsko sie w wodzie odbija!
=============================================
 
Przychodzi facet do spowiedzi:- Prosze księdza wstyd sie przyznać, pieprzyłem kure.- A za co trzymałeś za skrzydełka czy za nóżki?- No za nózki.- A to dobrze bo jak ja trzymałem za skrzydełka to mi jaja podrapała.
 
==============================================
 
Przychodzi Natalka do sklepu:-poprosze ogórkana co sprzedawca:-pokroić pani tego ogórka?-a co ja mam cipe na żetony?
17 sierpnia 2013 22:33 / 4 osobom podoba się ten post
Zakonnica stoi przy drodze i zatrzymuje samochody. Chce dostać się do klasztoru. Nagle zatrzymuje się nowy Mercedes, zakonnica wsiada. Za kierownicą siedzi niezła laska. Jadą tak, a zakonnica rozgląda się po samochodzie:
-Ładny samochód pewnie męża?
-Nie, to od kochanka - odpowiada kobieta.
-Śliczną ma pani biżuterię, pewnie mąż kupił?
-Nie to od innego kochanka.
Zakonnica na chwilę zamilkla, ale widzi futro z tyłu na siedzeniu, więc mówi:
-Śliczne futerko, pewnie mąż kupił?
-Nie, to od trzeciego kochanka - odpowiada kobieta.
Resztę drogi zakonnica już nic nie mówi, tylko rozmyśla. Podjeżdżają pod klasztor, zakonnica wysiada i idzie do swojej celi. Zamyka się w niej i myśli, nagle słychać cichutkie pukanie do drzwi:
-Siostro Łucjo, to ja: ksiądz Marek, niech siostra mnie wpuści.
Na to siostra wybucha:
-Niech sobie ksiądz te bombonierki w dupę wsadzi!
17 sierpnia 2013 22:40 / 4 osobom podoba się ten post
No to przy sobocie jeszcze raz i idę spać bo nie zasnę:

Dlaczego Tomasz Jacyków dobrze wypowiedział się o ubiorze Grycanek ?
Ponieważ obiecały mu loda...

Penis jest jak pies:
- plącze się miedzy nogami,
- lubi, jak się go głaszcze,
- cieszy się razem z panem.

Trzy paradoksy:
Ch..j stoi, a nie ma nóg.
C..pa jest mokra, a nie rdzewieje.
Swiat jest okrągły, a ludzie pierdolą się po kątach.

17 sierpnia 2013 22:53 / 4 osobom podoba się ten post
W pewnym kościele na czas ślubu zakrywa się obraz wiszący nad ołtarzem. Dlaczego? Bowiem wymalowany jest pod nim wielki napis: "Boże, przebacz im, bo nie wiedzą, co czynią." ...................................... Ksiądz odprawia Drogę Krzyżową. Przy piątej stacji podbiega do księdza gosposia i szepce: - Proszę księdza, przyjechali z wydziału finansowego! To bardzo pilna sprawa! Niech ksiądz przeprosi wszystkich i przerwie! Ksiądz szepce do kościelnego: - Poprowadź za mnie dalej Drogę Krzyżową. I tak wszystko przeciągaj, żebym zdążył wrócić na zakończenie! Księdzu spotkanie z urzędnikami zajęło więcej czasu niż przypuszczał. Po jakimś czasie wbiega do kościoła w nadziei, że zdąży na ostatnią, czternastą stację Drogi Krzyżowej. Nastawia uszu i słyszy głos kościelnego: -Stacja trzydziesta : Pan Jezus idzie do wojska, śpiewamy "Przyjedź mamo na przysięgę"
................................................
 
Ksiądz do blondynki po trzydziestce:- Dlaczego w kościele pani zawsze stoi z tyłu po chórem?- Bo często, gdy przychodzę do kościoła, słyszę, jak wszyscy chórem powtarzają: "Módl się za nami!"
17 sierpnia 2013 23:00 / 2 osobom podoba się ten post
Nowy ksiądz byl spięty jak prowadził swoją pierwszą mszę w parafi, więc prosił koscielnego żeby mógł do swiętej wody dołożyć kilka kropelek wódki, aby się rozluźnic.I tak się stało. Na drugiej mszy zrobił tak samo i czuł się tak dobrze (a nawet lepiej) jak na pierwszej mszy, ale gdy wrócił do pokoju znalazł list
DROGI BRACIE
-Następnym razem dolóż kropelki wódki do wody, a nie kropelki wody do wódki
-Na początku mówi się "Niech bedzie pochwalony", a nie "kurwa mac"
-Po drugie, Jezusa ukrzyżowali Żydzi, a nie Indianie,
-Po trzecie Kain nie ciągnal kabla, tylko zabił Abla,
-Po czwarte po zakończeniu kazania schodzi sie z ambony po schodach, a nie zjeżdża po poręczy.
-A na koniec mówi sie Bóg zapłać a nie Ciao
-Krzyż trzeba nazwać po imieniu a nie to "duze t"
-Nie wolno na Judasz mówic "ten skurwysyn"
-Na krzyżu jest Jezus a nie Che Guevara
-Jest 10 przekazań a nie 12
-Jest 12 apostołów a nie 10
-Ci co zgrzeszyli idą do piekła, a nie w pizdu
-Inicjatywa aby ludze klaskali była imponujaca ale tańczyć makarene i robić "pociąg" to przesada
-Opłatki są dla wiernych a nie na deser do wina
-Pamiętaj że msza trwa godzinę, a nie dwie polówki po 45 minut
-Poza tym Maria Magdalena była jawnogrzesznicą a nie kurwą
-Jezusa ukrzyżowli, a nie zajebali
-Ten obok w "czerwonej sukni" to nie byl transwestyta, to byłem ja,
Biskup.
-I w końcu Jezus byl pasterzem a nie pierdolonym domokrążcą!
17 sierpnia 2013 23:09 / 4 osobom podoba się ten post
Powódź w prowincjonalnym miasteczku. Ewakuacja ludności. Wojsko puka do kaplicy:
- Proszę księdza, niech ksiądz ucieka ! Ksiądz się utopi !
- Nigdzie nie idę, wierzę w Opatrzność Boską.
Po trzech godzinach ksiądz siedzi na ostatnim piętrze parafii. Podpływa motorówka:
- Proszę księdza, niech ksiądz płynie z nami ! Ksiądz się utopi !
- Nigdzie nie idę, wierzę w Opatrzność Boską.
Minęły kolejne godziny, ksiądz na szczycie dzwonnicy, nadlatuje helikopter.
- Proszę księdza, niech ksiądz wsiada ! Ksiądz się utopi !
- Nigdzie nie idę, wierzę w opatrzność boską.
Po chwili utopił się, staje przed Panem Bogiem i mówi z wyrzutem:
- Panie Boże, no jak tak można, Swojego wiernego sługę utopić... A tak wierzyłem w Opatrzność...
- Głupcze !!! Trzy razy po ciebie ludzi wysyłałem !!!
17 sierpnia 2013 23:18 / 3 osobom podoba się ten post
Przychodzi zajączek do nowo otwartego sklepu misia i mówi:
-Misiu, poproszę pól kilo soli.
-Wiesz zajączku, nie mam jeszcze wagi, nasypię ci na oko.
-Do dupy se nasyp debilu!
18 sierpnia 2013 13:38 / 3 osobom podoba się ten post
Spotykają sie dwie pchły po wakacjach. Jedna pyta drugiej:
- Gdzie spędziłaś Twój urlop?
- A wiesz, byłam na krecie...
18 sierpnia 2013 13:40 / 3 osobom podoba się ten post
Dziadek zobaczył na ulicy kobietę z idealnymi piersiami. Podbiegł do niej i spytał się:
- Czy dasz mi jedną ugryźć za stówę?
- Wal się dziadu!
- To może za tysiąc?
- Nie jestem dziwką!
- A za 10.000 zł?
Kobieta pomyślała sobie, że to spora sumka i warto ją zdobyć.
- Dobrze, ale nie tu. Poszli w ciemny zaułek, gdzie kobieta rozebrała
się od pasa w górę pokazując najpiękniejsze piersi na świecie. Dziadek zaczął je lizać, pieścić, ssać i całować, ale nie gryzł. W końcu zniecierpliwiona kobieta powiedziała:
- To ugryziesz dziadku czy nie?!
- Nie, trochę drogo...
18 sierpnia 2013 13:47 / 3 osobom podoba się ten post
Idzie sobie byczek drogą, nagle widzi za płotem piękna krówkę.
Przeskoczył płot, podszedł do krówki i mówi:
- Witaj krówko, jak masz na imię?
- Krysia Krzywa Nóżka, ale mów na mnie Krysia, bo nóżka mi się wyprostowała.
- A ty byczku jak masz na imię?
- Józio Wielkie Jaja, ale mów na mnie Józio, bo jaja na płocie zostały.
18 sierpnia 2013 13:48 / 2 osobom podoba się ten post
Córka pyta się mamy: -Mamo, mogę iść na dyskotekę? -Tak, tylko uważaj na Szybkiego Bill`a Córka bawi się na imprezie, podchodzi do niej jakiś koleś i mówi: -Cześć, jestem Szybki Bill, rozkracz nóżki -Nie, bo mi wsadzisz Na co Bill: -Rozkracz, bo wyciągnąć nie mogę!!!
18 sierpnia 2013 14:04 / 3 osobom podoba się ten post
Przychodzi Baca do ubikacji. Czeka, czeka, wszystkie kabiny zamknięte. Zniecierpliwiony, zapytuje:
- Je tam kto?
W odpowiedzi dochodzi go zduszony głos:
- Tu się ni je, tu się sro!
18 sierpnia 2013 14:15 / 5 osobom podoba się ten post
Nad Morskim Okiem siedzi stary gazda. Przechodzacy turysci pozdrawiają go i pytają:
- Co tu robicie?
- Łowie pstrągi.
- Przeciez nie macie wędki.
- Pstrągi lowi sie na lusterko.
- W jaki sposób?
- To moja tajemnica. Ale jesli dostane flaszke, to ja wam zdradze.
Turysci wrócili do schroniska, kupili butelke wódki i zaniesli ja gazdzie. On tlumaczy...
- Wkladam lusterko do wody, a kiedy pstrag podplywa i zaczyna sie przegladac to ja go kamieniem i jua jest mój...
- Ciekawe... A ile już tych pstrągów złowiliscie?
- Jeszcze ani jednego, ale mam z piec flaszek dziennie...
18 sierpnia 2013 14:34 / 4 osobom podoba się ten post
Wchodzą dwaj Niemcy do polskiego baru i mówią:
- Ja gut
Barman na to:
- Danka, daj im jagód!
Zjedli i mówią:
- Danke
- Ooooo Danki wam nie dam.