podstawowe pytanie - co robisz w czasie wolnym? musisz wtedy dostarczać sobie dobrego paliwa, czyli robić rzeczy, które lubisz, bo inaczej wysiądziesz. Zakładam, że rodzina Cię dobrze traktuje, to też jest ważne.
Ja dziś jestem wściekła na moją sublokatorkę - mieszka za darmo, bo ma problemy, ma mi za to pomagać w domu. Po pierwsze z własnej inicjatywy nie zrobi prawie nic. Śmieci mogą się wysypywać z kubła - nie wyrzuci itd. Po drugie święta idą, a obiecany sernik nie zrobiony i tekst mam w prezencie - może zrobię jutro, bo dziś idę do kościoła i nie wiem, kiedy wrócę-. Choć jutro baba przydałaby się do 1000 innych rzeczy. Ale do mszy św. nabożeństw i pobożnych wykładów jest pierwsza. Fajna ogólnie dziewczyna, tylko trzeba nią potrząsnąć, bo jestem pewna, że zamiast jej różańca Pan Bóg wolałby, by mi pomogła, bym nie latała z wywalonym jęzorem...
Jeśli nawrócicie się kiedyś na gorliwą wiarę w cokolwiek - błagam, nie zapominajcie o zwykłej dobroci!!!!!