Czy zdarza się wam mieć już wszystkiego dość?

09 stycznia 2014 15:16 / 3 osobom podoba się ten post
Zdarza mi sie nie tylko w pracy ale i w domu ta przypadłość.Sama siebie musze przywoływać do porządku,poniewaz od wielu lat jestem z osobami za ktore musze decydować,wybierać,stosować,pokazywać,wykonywać itp itd.,po przyjeżdzie do domu czesto muszę sie podporzadkować i tu nastepuje sprzeczność interesow.Ale dojrzałam do tego i jest o wiele lżej na sercu i na duszy nie wtrącam sie za bardzo w wypracowany porzadek w domu bo nie mam argumentow nie ma mnie, więc akceptuje zmiany po powrocie do domu jakie zostały wprowadzone.
 
A w pracy ja decyduje bo jestem z pdp 24h i to ja wiem a nie niedzielni goscie co jest potrzebne, co mam zrobić żeby było dobrze.Nie siedze w zimnym pokoju i nie oszczedzam wody ani enerigii elektr nauczyłam się jak swoje wyegzekwować.Ale to trwało dość długo.A jak mam wszystkiego dość skocze na temat :Dla tych co maja dola -  i wszystko wraca do normy.
09 stycznia 2014 15:28
mleczko47

Zdarza mi sie nie tylko w pracy ale i w domu ta przypadłość.Sama siebie musze przywoływać do porządku,poniewaz od wielu lat jestem z osobami za ktore musze decydować,wybierać,stosować,pokazywać,wykonywać itp itd.,po przyjeżdzie do domu czesto muszę sie podporzadkować i tu nastepuje sprzeczność interesow.Ale dojrzałam do tego i jest o wiele lżej na sercu i na duszy nie wtrącam sie za bardzo w wypracowany porzadek w domu bo nie mam argumentow nie ma mnie, więc akceptuje zmiany po powrocie do domu jakie zostały wprowadzone.
 
A w pracy ja decyduje bo jestem z pdp 24h i to ja wiem a nie niedzielni goscie co jest potrzebne, co mam zrobić żeby było dobrze.Nie siedze w zimnym pokoju i nie oszczedzam wody ani enerigii elektr nauczyłam się jak swoje wyegzekwować.Ale to trwało dość długo.A jak mam wszystkiego dość skocze na temat :Dla tych co maja dola -  i wszystko wraca do normy.

Ostatnia stella dala mi tak popalić, że już myślałam że napisze wypowiedzenie. Przetrzymałam a teraz jestem u "Pana Boga za piecem" ale niestety tylko na zastępstwie. Jak miło się pracuje. Super atmosfera. O nic nie trzeba walczyć. Jest wszystko! Internet stacjonarny. Ogromny nowy telewizor w pokoju. Wychodne, dużo czasu wolnego i zadnego wzywania i dzwonienia dzwonkiem. Jest jak w bajce. Stała opiekunka siedziała tu 5 miesięcy. Pali i nawet jej tytoń kupowali :))
09 stycznia 2014 15:32 / 4 osobom podoba się ten post
MeryKy

Ostatnia stella dala mi tak popalić, że już myślałam że napisze wypowiedzenie. Przetrzymałam a teraz jestem u "Pana Boga za piecem" ale niestety tylko na zastępstwie. Jak miło się pracuje. Super atmosfera. O nic nie trzeba walczyć. Jest wszystko! Internet stacjonarny. Ogromny nowy telewizor w pokoju. Wychodne, dużo czasu wolnego i zadnego wzywania i dzwonienia dzwonkiem. Jest jak w bajce. Stała opiekunka siedziała tu 5 miesięcy. Pali i nawet jej tytoń kupowali :))

Mam jeszcze gozine czasu. Nigdy nie pozwolilam na dzwonki czy inne wymyslne akcesoria dzwiekowe zawsze mowie ze mam dobry słuch i jakoś udaje mi sie do tej pory.Wszystko zalezy jak sie zaprezentujemy jezeli zobacza "sierotke Marysie" to daja w kość.
09 stycznia 2014 17:00 / 1 osobie podoba się ten post
mleczko47

Mam jeszcze gozine czasu. Nigdy nie pozwolilam na dzwonki czy inne wymyslne akcesoria dzwiekowe zawsze mowie ze mam dobry słuch i jakoś udaje mi sie do tej pory.Wszystko zalezy jak sie zaprezentujemy jezeli zobacza "sierotke Marysie" to daja w kość.

Nie jestem zadna sierota Marysia, ale w ostatniej prawie kryminalnej sprawie nie miałam wsparcia od firmy, chociaż głosiłam a rozmowy są nagrywane. Niedługo mi się umowa kończy i wszystko wskazuje na to że jej nie przedłużę.
Na stelle przyjechała następczyni i wprowadziłam ją dokładnie w sprawę. Okazało się że ona w pobliżu ma znajomych u których pracowała i ma wsparcie. Wszystko dokładnie rodzinie PDP opowiedziała a ja jako świadek poparłam i mam do tego nagranie na kom..
 
Pracuje niedaleko tego miejsca i rodzina przyjechała mnie przeprosić, a moja następczyni dostała forsę na paliwo i dzisiaj przyjechała do mnie w odwiedziny. W każdym razie trzęsą porami. Są przerażeni.
09 stycznia 2014 17:44
hagia

"To że nie mówię dobrze po niemiecku nie znaczy, że coś jest nie tak z moją inteligencją".
To zdanko, kiedyś tam w początkach kariery ;) opiekuńczej zaserwowałam 3 razy. Z uśmiechem, a raz ze śmiechem pełną buzią, bo Mann próbował wyjaśnić mi jak obsługiwać rygiel z łańcuszkiem u drzwi (właśnie był zamontował). Jak patrzę na to dzieło techniki, to od razu mam lepszy humor .
Nie warto wszystkiego odbierać jako wymierzonego przeciwko nam. Boli tylko to na co sami się zgadzamy żeby bolało.

"Mann próbował wyjaśnić mi jak obsługiwać rygiel z łańcuszkiem u drzwi (właśnie był zamontował). Jak patrzę na to dzieło techniki, to od razu mam lepszy humor . "
 
No teraz to padłam ze śmiechu :-D Zaraz mi się humor poprawił Dzięki 
09 stycznia 2014 20:30 / 2 osobom podoba się ten post
MeryKy

Nie jestem zadna sierota Marysia, ale w ostatniej prawie kryminalnej sprawie nie miałam wsparcia od firmy, chociaż głosiłam a rozmowy są nagrywane. Niedługo mi się umowa kończy i wszystko wskazuje na to że jej nie przedłużę.
Na stelle przyjechała następczyni i wprowadziłam ją dokładnie w sprawę. Okazało się że ona w pobliżu ma znajomych u których pracowała i ma wsparcie. Wszystko dokładnie rodzinie PDP opowiedziała a ja jako świadek poparłam i mam do tego nagranie na kom..
 
Pracuje niedaleko tego miejsca i rodzina przyjechała mnie przeprosić, a moja następczyni dostała forsę na paliwo i dzisiaj przyjechała do mnie w odwiedziny. W każdym razie trzęsą porami. Są przerażeni.

Nie pisalam,że jesteś sierotka Marysią nigdy nie pisze postow personalnie,jezeli pisze to ogolnie albo o sobie.Staram sie nie pouczać ani radzić bo kazda sytuacja jest tu specyficzna jak i kazda z nas jest inna.
 
09 stycznia 2014 20:57 / 1 osobie podoba się ten post
Za długo tu i ewidentnie do bani:/
Deszcz lał dziś i też jest do bani :/
Już nigdy wiecej 3,5 miesiaca bo to jest do bani;/
Ale przynajmniej mam znajomego dentyste co mnie wepchnal na 10 luty , pomimo na lipiec zapisuje ;D
Ale reszta do bani;/

09 stycznia 2014 21:07 / 4 osobom podoba się ten post
margaretka82

Za długo tu i ewidentnie do bani:/
Deszcz lał dziś i też jest do bani :/
Już nigdy wiecej 3,5 miesiaca bo to jest do bani;/
Ale przynajmniej mam znajomego dentyste co mnie wepchnal na 10 luty , pomimo na lipiec zapisuje ;D
Ale reszta do bani;/

Kochana staraj sie na wszystko spojrzec i innej stron:
"Za długo tu i ewidentnie do bani:/" - juz tak dlugo jestes wiec krotszy czas pozostal do wyjazd :)
"Deszcz lał dziś i też jest do bani :/" - na szczescie nie musisz stac w tym deszczu, a jedynie podziwiasz go wygladajac z okna, masz okazje na goraca kapiel i wieczor SPA dla siebie :)
"Już nigdy wiecej 3,5 miesiaca bo to jest do bani;/ " - zdobylas kolejne doswiadczenie, jak rowniez poznalas troche siebie i wiesz jak juz nie zrobisz w przyszlosci :)
"Ale przynajmniej mam znajomego dentyste co mnie wepchnal na 10 luty , pomimo na lipiec zapisuje ;D" - to rewelka, jak cos bede sie zglaszac do Ciebie :))
"Ale reszta do bani;/ " - reszta swiata czeka na Twoj powrot i rownie mocno tesknia, bo dom i bliscy dla Ciebie to reszta swiata, ale dla nich Ty jestes calym swiatem.
 
Mala terapia bez kozetki mam nadzieje, ze pomoglo :))? Nie?? No to jeszcze Cie glaszcze pocieszajaco po glowce :))
09 stycznia 2014 21:07 / 1 osobie podoba się ten post
A ja mam dosc biedy,zamartwiania sie owszystko i wszystkich.Przynajmniej tutaj moge sie "wygadac"i na chwile zapomniec o klopotach,ktore niby nie moje,ale bola.Ooooo....i u mnie tez pogoda przatlacza,leje,wieje i jest do d...
09 stycznia 2014 21:12 / 5 osobom podoba się ten post
Pogoda taka, bo to Ksawry do domu wraca :))Przezyjem :))Ja tam zlotem nie oplywam i codziennie wspolnie mylimy co i jak rozplanowac z kasa aby starczylo na wszystko, ale biedy nie mam. Mam kochana rodzinei to moje bogactwo. Pieniadze?? Rzecz nabyta, nie ma co sie zamartwiac i tak bedzie co ma byc.
09 stycznia 2014 21:15 / 1 osobie podoba się ten post
Barbara niepowtarzalna

A ja mam dosc biedy,zamartwiania sie owszystko i wszystkich.Przynajmniej tutaj moge sie "wygadac"i na chwile zapomniec o klopotach,ktore niby nie moje,ale bola.Ooooo....i u mnie tez pogoda przatlacza,leje,wieje i jest do d...

Arabrab u mnie też leje i wieje więc musisz być gdzieś blisko mnie,też mam kłopoty swoje i cudze,ale się nie poddaje głowa do góry,jutro będzie lepszy dzień i chumorek ci wróci,liczę na to.
09 stycznia 2014 21:21
mleczko47

Nie pisalam,że jesteś sierotka Marysią nigdy nie pisze postow personalnie,jezeli pisze to ogolnie albo o sobie.Staram sie nie pouczać ani radzić bo kazda sytuacja jest tu specyficzna jak i kazda z nas jest inna.
 

Jedno jest pewne możemy się ubiegać o odszkodowanie i się właśnie z zmienniczką zastanawiamy? Co zrobimy i gdzie uderzyć? Mam rodzinę w Niemczech, ale nie za bardzo chce im o tych swiństwach opowiadać. Na razie się zastanawiamy?
09 stycznia 2014 21:23 / 2 osobom podoba się ten post
Barbara niepowtarzalna

A ja mam dosc biedy,zamartwiania sie owszystko i wszystkich.Przynajmniej tutaj moge sie "wygadac"i na chwile zapomniec o klopotach,ktore niby nie moje,ale bola.Ooooo....i u mnie tez pogoda przatlacza,leje,wieje i jest do d...

U mnie też jest pogoda do d.... ale dusza się raduje :) Taką fajną mam teraz stellę. Szkoda że nie na stałe.
09 stycznia 2014 21:40 / 3 osobom podoba się ten post
Mamusia2,ja jestem w okolicach Münster(Nordhein West.)mimo,ze to jeszcze kawal drogi do morza Polnocnego,ale jak jest sztorm to tu p......dzi jak w rodzinnych stronach mojej mamy czyli w kieleckiem.Czekam jeszcze gora tydzien na odpowiedz z mojej firmy o podwyzce.Opiekunka kontraktu powiedziala mi ,ze juz w D. bede miala wiadomosc.Od polowy listopada moje podanie jest u dyr.reg.Weryfikacje mialam przed swietami w domu.Szkopul w tym,ze na ten kontrakt "podobno"jestem za dobra.A mnie to g.. obchodzi,ja juz nie chce dziadowskiej pensji.Zal mi mojej Babciuni i jej rodziny,bo sa w miare w porzadku,ale za tydzien brak odpowiedzi to pi.....ne to z wielkim hukiem.Nawet takie traktowanie tych Niemcow,przysylaja kogos kto mowi po polsku wtracajac tylko slowa po niem.,wiec co? euro od tej rodziny smierdzi? a kontrakt z nimi od dwoch lat nie zobowiazuje ? i to ,ze stalam sie pyskata zawdzieczam Wam wszystkim,bo odkad moj maz powiedzial mi,ze jest to Forum,a to bylo ho,ho,ho... albo jeszcze dluzej jestem tak oswiecona,ze juz nie dam sie robic w tzw.Karola.
09 stycznia 2014 21:59
Andrea,gdyby nie powiedzmy,ze kontakt z Wami to bylabym cieleciem,bo w autobusach ludzie nie mowia ile zarabiaja itd. a mnie wystarczylo dowiedziec sie tutaj ile moge zarobic i troche sie pokontaktowalam i juz wiem ile jestem warta,ale mam dosc takiej spychologii,a moze rodzina wiecej zaplaci? a ja nie chce forsy od rodziny tylko od Firmy.Uwazam,ze pracuje na pieniadze a nie na jamluzne .W lipcu minely dwa lata,siedze na d.. 3do3,5 m-ca i co maja ze mna problem? bilecik raz na 3 czy trzy i pol m-ca to wielki problem .