Bardzo chętnie, ale jestem mało komunikatywny, czytaj: brak własnego środka lokomocji. No i moja babcia bez zastępstwa nie da sobie rady - transfery.
Chyba że przez skaypa lub gdzieś blisko. Pożyjemy, zobaczymy.
A coś więcej w temacie Berlinki.
Krzycho77 - zgadza się : święta za nami, Sylwester przed nami. Powrót do domciu też przed nami. tyle, że ja wracam już niebawem, bo 4 stycznia,
Nie spać-pisać proszę jak Wam minął Sylwester ?
Ja babcię ululałam tuż po 20-tej no i pełna wolność (tyle, że sama-oglądałam trochę TV, pogadałam na skype z synem). Tuż po północy poszłam pokornie do łóżeczka.