Dziekuję Alinko,ale ja jestem przeciwnikiem przyjmowania nawet tabletek przeciwbólowych,wiec nassennych nawet nabardziej ziołowych też nie wezmę. Narazie wymyślam różne głupoty na leżąco,jakoś dam radę :)
Dziekuję Alinko,ale ja jestem przeciwnikiem przyjmowania nawet tabletek przeciwbólowych,wiec nassennych nawet nabardziej ziołowych też nie wezmę. Narazie wymyślam różne głupoty na leżąco,jakoś dam radę :)
Dziekuję Alinko,ale ja jestem przeciwnikiem przyjmowania nawet tabletek przeciwbólowych,wiec nassennych nawet nabardziej ziołowych też nie wezmę. Narazie wymyślam różne głupoty na leżąco,jakoś dam radę :)
Dziekuję Alinko,ale ja jestem przeciwnikiem przyjmowania nawet tabletek przeciwbólowych,wiec nassennych nawet nabardziej ziołowych też nie wezmę. Narazie wymyślam różne głupoty na leżąco,jakoś dam radę :)
Kiedy miałam problemy z zasypianiem najbardziej mi pomagala jakaś ksiązka z niemieckiego z gramatyką. Kładłam się do łóżka ponieważ nie mogłam zasnąć brałam się za czytanie i daję słowo po kilku minutach tak ziewałam, że po odłożeniu ksiązki natychmiast usypiałam. Teraz nie mam problemu ale w razie godziny "W" książek niemieckich ci u mnie dostatek :))
Alinko, jestes jeszcze w pracy, czy już w domku?
Witaj w klubie, MaryKy. :D
Mam identycznie!
Witaj w klubie, MaryKy. :D
Mam identycznie!
Jeszcze jestem w pracy. Właśnie dzisiaj zrobiłam rachunek sumienia i wyszło mi, że mam za sobą 115 dni pobytu, a przed sobą 37. Zaczynam odliczać choć nie jestem pewna czy jest to wersja ostateczna. Być może agencja pomoże mi w podjęciu decyzji ponieważ czekam na nową umoę i jakoś doczekać się nie mogę.
Moja siostra miała ostatnio kłopoty ze spaniem też jej to doradziłam i działa :)))
Tak sobie myślę jak się na niemiecki ktoś uodporni, to można innego się uczyć :))))
Proponuje herbatkę z melisy i pozdrawiam :)
Dziekuję Alinko,ale ja jestem przeciwnikiem przyjmowania nawet tabletek przeciwbólowych,wiec nassennych nawet nabardziej ziołowych też nie wezmę. Narazie wymyślam różne głupoty na leżąco,jakoś dam radę :)
Po tych głupotach na leżąco to sie dobrze śpi (jeszcze pamietam).Nie kładz sie do łózka wieczorem tylko siedz i czytaj, jak juz bedziesz bardzo tęsknym okiem spoglądała na swoje łozko wtedy sie kładź i uśniesz.Możesz sobie nawet godzine wyregulować.Pierwsze dni będą cieżkie z tym siedzeniem ale zobaczysz,że efekt murowany.Chyba,że bezsennosc spowodowana jest jakąś dolegliwościa albo zmartwieniem wtedy to nie pomoże.Lózko musi sie kojarzyc ze spaniem a nie z czytelnią.Za pare dni napiszesz,że usypiasz bez kłopotów.
troche to trwało bo okazało sie,że jest więcej dziurek do zaszycia.Sweterek ciągle się rozpinał,guziczki male a dziurki duże.Juz naprawiłam.I też szybko usne.Nie wiem co to jest bezsenność ,chyba tylko wtedy jak dzieci ząbkuja.:):)
A inhalacje?;)))
Pomaga ciepłe mleko przed snem wypite, z miodem może być:)
Podziwiam za wytrwałość. :)
I tak dobrze wiem, dlaczego nadal tam jesteś.... :D
Dla kota!
Pokochalaś to stworzenie. :)
Przyznaj się zaraz...
Leżąc na wznak, świadomie rozluźnij najpierw mięśnie barków, az poczujesz,że się zapadasz w poduszkę, następnie rozluźnij mięśnie szczęki a na koniec mięśnie czoła i oczu.
Nie wiem, czy zaśniesz ( ja zasypiam), ale na pewno dobrze się przygotujesz do snu i odprężysz. :)