Psy, koty i inne nasze zwierzaki

Zanim się Alinka wypowie to ja się wtrącę, wiesz przecież ludzie albo kochają koty albo psy albo oba ssaki razem. Ja kocham psy i zawsze mi z nimi po drodze, kocham duże psy sama miałam Charta angielskiego Whipped , a potem z przekory Dalmatyńczyka. Pół roku temu było ogłoszenie w Edece ( zapłacę za pomoc w wyprowadzaniu 2 dużych psów) odpowiedziałam na ogłoszenie i wyprowadzam 2 Wilczarze Irlandzkie w wolnym czasie i zawsze jestem zażenowana jak mi płacą , bo sama bym płaciła za tę przyjemność obcowania z tymi pięknymi psami.

.... sapał i katar mu leciał z nosa....  :lol3:  :super:   :buziaki1:     Ja pamiętam z dzieciństwa ,ze jak się brało jeża to on miał w sobie jakieś insekty ,moze pchły, zwijał się w kulkę i parskał ,a  nie raz to igły mu wylatywały. Z tego co widzę to jeży jest coraz mniej i nie łażą juz tak po drogach jak kiedyś . A to wcale dobrze nie świadczy. :brak wiary:  W Pl to weterynarzowi raczej nie chciałoby się zajmować takim zwierzakiem ,moze Animalsi to prędzej...

No patrz ...wszystko wymienila...ale o chłopie to ani słowa...taaaak chłop zawsze na końcu...:lol3:

Bo chłop nie pasuje do pojęcia "piękne" :lol1: 

Ale za to chłopy mają piękniejszą duszę, bo mniej skomplikowaną...

Pochwalę moich wetów , oni zajmują się wszystkim ... nawet jak im przytargałam jerzyka , któremu burza i deszcz odebrały chęć do życia ( he he - myślałam że to młody jastrząbek ... ) to skierowali mnie do najbliższego specjalisty ornitologa ( zaznaczę , że zapytali czy mam czym i jak dowieźć , bo inaczej to oni po godzinach przyjęć to załatwią , tacy są ! :aniolki: . , na szczęście miałam jak i jerzyk szybko znalazł profesjonalną pomoc ! ) A jeże też posiadam na stanie , siedzą gdzieś w sadku czy pod iglakami ... już się mnie nie boją i korzystają radośnie z misek moich bezpańszczaków , nawet jakby się przyjaźniły z nimi ... z domowymi kotami chyba też.... 

A to się czegoś nowego dowiedziałam. Bo do tej pory uważałam, że czego jak czego, ale duszy to tzw. chłop na bank nie posiada :lol1: Owszem jest mało skomplikowany ale ..... No muszę się zastanowić :-)

A to się czegoś nowego dowiedziałam. Bo do tej pory uważałam, że czego jak czego, ale duszy to tzw. chłop na bank nie posiada :lol1: Owszem jest mało skomplikowany ale ..... No muszę się zastanowić :-)

Ten kolczasty jest przesliczny... :-) Na starość załatwisz mi takiego towarzysza jak już masz takie znajomości... :-) Tyciek tęskniłam za Tobą... :przytula:

Zamówienie przyjęte ! Będzie iglak ! Ewentualnie może być w dwupaku z kotem , bo tych ci u mnie dostatek , a ja nie chytra , chętnie się podzielę ....  :-) Też tęskniłam za Opiekunkowem... podczytywałam ,i choć czasem paluchy świerzbiły nie tykałam klawiatury . Dawałam sobie po łapach bo  ... nie czułam się upoważniona . Siedząc we własnym domku , w otoczeniu bliskich i kochanych mówiłam sobie : " nie komentuj , nie wcinaj się , nie wymądrzaj się, cwana bo w chacie ..." i tym podobnie . Ale , że rzuciłam pracę w DPS-ie  ( czasem szybciej działam , niż myślę  ), odpoczęłam (jak leniwiec -całe dwa miesiące bezstresowo) ,   3 października startuję na wygnanie...     

Merbau??

Zamówienie przyjęte ! Będzie iglak ! Ewentualnie może być w dwupaku z kotem , bo tych ci u mnie dostatek , a ja nie chytra , chętnie się podzielę ....  :-) Też tęskniłam za Opiekunkowem... podczytywałam ,i choć czasem paluchy świerzbiły nie tykałam klawiatury . Dawałam sobie po łapach bo  ... nie czułam się upoważniona . Siedząc we własnym domku , w otoczeniu bliskich i kochanych mówiłam sobie : " nie komentuj , nie wcinaj się , nie wymądrzaj się, cwana bo w chacie ..." i tym podobnie . Ale , że rzuciłam pracę w DPS-ie  ( czasem szybciej działam , niż myślę  ), odpoczęłam (jak leniwiec -całe dwa miesiące bezstresowo) ,   3 października startuję na wygnanie...     

Och Mycha ... :-) Chlop to sama dusza  i to taka co uważa, że może hulać bo piekła nie ma... :lol1: