
Mam coś takiego ze sobą, dokupiłam tylko tutaj jeszcze jeden atomizer.
Mialam w reku podobne, przyciezkawe bylo i mialo zaporowa cene... 75E
Mam coś takiego ze sobą, dokupiłam tylko tutaj jeszcze jeden atomizer.
Ja takiego nie chciałabym, nie podoba mi się po prostu. Ja lubię takiego poręcznego, co dobrze mi się w ręce układa , można nim tak manipulować jak analogiem- takiego jak mam :yo:. No , ale to jest rzecz gustu i przyzwyczajenia.:-)
Misku, tam gdzie jest grzalka wychodza u mnie dlugie klaczki, poza tym wszystko takie samo.
Pykam dymek taki sobie, zalezy czym zaladuje.
Ostatnio Cherry firmy Red Kiwi i kopci sie jak trzeba!
Dziekuje za lekcje pogladowa.
Wreszcie wiem o czym rozmawia sie tutaj:)
Różne są typy tych boxów, czy modów. Mój jest z tych średniej wielkości, nie kosztował 75 euro, ale 45, był w komplecie z atomizerem, ale nie tym, który jest na zdjęciu. Jego zaletą jest to, że jak bateria padnie, to wymieniam na nową, i dalej mogę użytkować. W przypadku "długopisów" to w razie awarii można już e fajka wyrzucić. Poza tym, mogę w nim regulować napięcie , jest też parę innych trybów- można go np. wyregulować do optymalnego wapowania w zależności od rodzaju grzałki.Nie potrzebuję zapasowego sprzętu, bo ten mogę użytkować podczas ładowania. No i chmura porządna jest z tego.
"Paliwko" z firmy Kolczasty Bolec o nazwie Anal iza firmy Kolczasty Bolec, Red Kiwi i "pamiątka z wczasów w Kołobrzegu".....:lol3:
A czy wszystkie firmy mają takie....oryginalne nazwy ? :lol2:
Mysle ze
kolczasty bolec to podpucha:)
To nie moze byc prawda!
Z Twojego opisu wynika, ze to fajne cacuszko, bo i wyglada na nie:)
Moj jak padnie, to przestane pykac, chce z tym skonczyc!
Ja paliłam dość sporo i regularnie. Raz zaczełam z elektrykiem o słabszych parametrach hehe- to poszedł w odstawkę , wróciłam do analogow. Drugim razem zaparłam się i postanowiłam dobrze się przygotować do rozstania z papierosami. Z takiego atomizera liquid inaczej smakuje, niż np. z takiego sznurkowego- różnica jest duża i w ogóle nie odczuwam potrzeby zapalenia papierosa, a i po to cacko sięgam już coraz rzadziej.