Papierosy, E-papieros - moje przygody z paleniem

14 marca 2014 10:00
czesc Alinko ale pamietamze ty nie palilas duzo bo ja to katastrofa!!!teraz pole polowe z tego co kiedys suma sumarum tez duzo ponad paczke dziennie wypale-ja po prostu lubie papieroski!
14 marca 2014 10:25 / 1 osobie podoba się ten post
gosia35

a ja palę ale nie wiem czy moi wiedzą o tym czy nie.....palę mało... jak jestem poza domem albo jak babka w łóżku otwieram okno i kopcę.
nie powiedziałąm bo tak chciałam,zawsze kopciłam jak lokomotywa teraz to mi wyszło na dobre...o!!!! 
ps mężowi powiedziałam 3 paczki do przyszłego piątku proszę mi kupić..i przywiózł

Gosia Ty masz plusa ze chłop może tobie przemyt zrobić hehehehe. Ja zawsze staram sie przywieść zapas mimo iż nie jestem nałogowym palaczem (2-3sztuki dziennie i to nie zawsze). Denerwuje mnie to że ja staram sie przywieść kilka paczek i to tak z wydziałem dziennym, a tu gwiazdy potrafią przyjechać w jeden dzień a na drugi już cudzesy wołają brrrrrr. Nie powiem mogę poczęstować ale nie to ze ja sponsor jestem :/
14 marca 2014 11:56 / 2 osobom podoba się ten post
emi

Amelka albo nie jestem fajna, albo nie jestem kutwa. Albo po prostu później mi się uda...
Dostałam dzisiaj kasę i co zrobiłam, ku.wacka kupiłam fajki. Po pierwszym myślałam, że zwymiotuję i się pochwaliłam:
"Taką sobie nagrodę zrobiłaś za ciężko zarobioną kasę to jaraj i żygaj"
Ach brak mi do siebie słów, od piątku dałam radę, bo nie miałam wyjścia.
Dzisiejsza walka przegrana, wrrrrrrrrrrrrr

Emi, jesteś fajna kutwa. 
Jedną lub kilka bitew czy walk można przegrać ale wojnę można wygrać.
Poczatki masz zupełnie dobre, takie podobne do moich. Wierzę, że wygrasz i tego Tobie życzę.
A poza tym, nikt nie mówił, że będzie łatwo.
14 marca 2014 12:02 / 1 osobie podoba się ten post
Aneta48

czesc Alinko ale pamietamze ty nie palilas duzo bo ja to katastrofa!!!teraz pole polowe z tego co kiedys suma sumarum tez duzo ponad paczke dziennie wypale-ja po prostu lubie papieroski!

No kochana ja nie paliłam dużo , bo u babki Erny sie kryłam , a jak mogłam palic u dziadka Valentina normalnie to już ponad paczka mi szła dziennie . Teraz sie ograniczam i pale pół paczki dziennie , ale jak mnie cosik wkur......to kurze jak parowóz
14 marca 2014 13:05 / 2 osobom podoba się ten post
Powiem, że wracałam jeden raz Busem do domu i razem ze mną w tym aucie 8 osób.
Tylko ja jedna nie paliłam papierosów a pozostałe 7 obkadzało mnie ze wszystkich stron. 
A towarzystwo stojąc w grupie pośród dymu patrzało na mnie zdziwione nieco jak na odmieńca.
Jak więc postoje w pobliżu lasów były-urządzałam po nim spacery. Zapamiętałam to, ponieważ po raz pierwszy w życiu nie paląc-poczułam się dziwacznie.
 
14 marca 2014 19:12 / 1 osobie podoba się ten post
alinka1339

No kochana ja nie paliłam dużo , bo u babki Erny sie kryłam , a jak mogłam palic u dziadka Valentina normalnie to już ponad paczka mi szła dziennie . Teraz sie ograniczam i pale pół paczki dziennie , ale jak mnie cosik wkur......to kurze jak parowóz

Alinka , Erna Ernie nie równa .....Mnie jeszcze nie mu u mojej Erny a już mam pozwolenie na jaranie ))))
18 marca 2014 09:32
Desmoxan -kto to juz ...."zna" .Kupic czy nie kupic ?.
18 marca 2014 09:35 / 2 osobom podoba się ten post
A dajcie wy spokój z tym paleniem.Tutaj zmieniłam dziewczynę palaczkę,niby nie paliła w domu ale w pokoju smród taki został po jej fajkach że nawet palenie świeczek zapachowych nie pomaga.
18 marca 2014 09:37
Nooooooooooo ,wlasnie .........o to chodziiiiiii,:):)
18 marca 2014 09:38
O nieee, nie ja popalam ale napewno nie w pomieszczeniu, tymbardzie tam gdzie mam spać blleeee
18 marca 2014 09:40 / 2 osobom podoba się ten post
amelka55

Powiem, że wracałam jeden raz Busem do domu i razem ze mną w tym aucie 8 osób.
Tylko ja jedna nie paliłam papierosów a pozostałe 7 obkadzało mnie ze wszystkich stron. 
A towarzystwo stojąc w grupie pośród dymu patrzało na mnie zdziwione nieco jak na odmieńca.
Jak więc postoje w pobliżu lasów były-urządzałam po nim spacery. Zapamiętałam to, ponieważ po raz pierwszy w życiu nie paląc-poczułam się dziwacznie.
 

Wiesz ile razy ja to przechodziłam.
No kurcze jakiś odmienic jestem,nie dość że nie pale to jeszcze nie stoję obok palaczy i nie korzystam z darmowego mnie osmradzania:))
Fajnie że jest nas dwie "inne"
22 kwietnia 2014 10:38 / 4 osobom podoba się ten post
Nic na to nie poradze, ale ja lubię palić.
Kiedys rzuciłam na prawie 2 lata, przy pomocy tabletek, ale wróciłam.
Dobrą alternatywną jest e fajka. Na początek ma się wrażenie,że to tylko taki wiatr w zębach, ale fakt,że chęć na normalne fajki zanika.
Mnie niestety papierosy pozbawiają niektórych dobrych miejsc pracy. Niemcy generalnie szukaja opiekunek niepalących, no chyba,że sami palą, to wtedy im wszystko jedno.
Lubię sztele, gdzie mozna palić z tego względu,że podopieczni palacze są na ogół bardziej tolerancyjni, również w życiu.
Jak tak się zastanowiłam, na jakich sztelach było mi najlepiej, również wtedy, kiedy nie paliłam, to były to miejsca, gdzie palił podopieczny, lub jego rodzina.
Palacze są bardziej wyluzowani, nie sa zamordystami i łatwiej się z nimi współpracuje.
 
22 kwietnia 2014 12:58 / 1 osobie podoba się ten post
Lawenda

Nic na to nie poradze, ale ja lubię palić.
Kiedys rzuciłam na prawie 2 lata, przy pomocy tabletek, ale wróciłam.
Dobrą alternatywną jest e fajka. Na początek ma się wrażenie,że to tylko taki wiatr w zębach, ale fakt,że chęć na normalne fajki zanika.
Mnie niestety papierosy pozbawiają niektórych dobrych miejsc pracy. Niemcy generalnie szukaja opiekunek niepalących, no chyba,że sami palą, to wtedy im wszystko jedno.
Lubię sztele, gdzie mozna palić z tego względu,że podopieczni palacze są na ogół bardziej tolerancyjni, również w życiu.
Jak tak się zastanowiłam, na jakich sztelach było mi najlepiej, również wtedy, kiedy nie paliłam, to były to miejsca, gdzie palił podopieczny, lub jego rodzina.
Palacze są bardziej wyluzowani, nie sa zamordystami i łatwiej się z nimi współpracuje.
 

Horyzonty Ci sie rozszerzają.
22 kwietnia 2014 14:55 / 2 osobom podoba się ten post
mleczko47

Horyzonty Ci sie rozszerzają.

:D
Te to zawsze miałam dośc szerokie.
Ale fakt, bez fajek lżej , lepiej, zdrowiej.... Tylko 15 kilo po rzuceniu przytyłam i dopiero ostatnio schudłam.
Cos za coś.
22 kwietnia 2014 14:59
Lawenda

:D
Te to zawsze miałam dośc szerokie.
Ale fakt, bez fajek lżej , lepiej, zdrowiej.... Tylko 15 kilo po rzuceniu przytyłam i dopiero ostatnio schudłam.
Cos za coś.

Ale teraz jesteś pachnąca kobietą.