W moim domu, mojej rodzinie? Do pracy przynosiło się. Moja mama posylala sąsiadce, ba księdzu nawet kiedyś:-) teraz dostała od innej sąsiadki. Mieszkam na Kujawach.
Giełda piernikowa kogo b a rdziej kruche:piecze ciasteczka:
W moim domu, mojej rodzinie? Do pracy przynosiło się. Moja mama posylala sąsiadce, ba księdzu nawet kiedyś:-) teraz dostała od innej sąsiadki. Mieszkam na Kujawach.
Giełda piernikowa kogo b a rdziej kruche:piecze ciasteczka:
Dorotee, pisałaś o Pl czy De? Gdzieś w Polsce jest zwyczaj robienia ciasteczkowych prezentów?
ja sprawdziłam, rzeczywiście haahhahaa ;) upomnę się, bo to moja firma :)
Ja tez jade na Swieta do opieki...po raz pierwszy wszystko takie obce i dziwne mi sie wydaje ja tak czytam wasze wypowiedzi...Nie znam kuchni niemieckiej a zapewne bede musiala zrobic wigilije....teraz zastanawiam sie czy sobie poradze Wiecej obawz kazdym dniem
Ja tez jade na Swieta do opieki...po raz pierwszy wszystko takie obce i dziwne mi sie wydaje ja tak czytam wasze wypowiedzi...Nie znam kuchni niemieckiej a zapewne bede musiala zrobic wigilije....teraz zastanawiam sie czy sobie poradze Wiecej obawz kazdym dniem
Ja tez jade na Swieta do opieki...po raz pierwszy wszystko takie obce i dziwne mi sie wydaje ja tak czytam wasze wypowiedzi...Nie znam kuchni niemieckiej a zapewne bede musiala zrobic wigilije....teraz zastanawiam sie czy sobie poradze Wiecej obawz kazdym dniem
Dzieki za slowa otuchy...mysle ze peychicznie sobie poradze gorzej bedzie z gotowaniem...ale jestem dobrej mysli wszak kazda z was zaczynala i byl ten pierwszy raz....pozdrawiam kolezanki i oczywiscie kolegow z branzy:-)
Będziesz musiała pracować w święta i w sylwestra :D
Jeżdżę piąty rok i nie musiałam robić wigilii. Zawsze albo nas zapraszano, albo ktoś z rodziny przygotowywał, a raz zabrali mamusię i mnie zostawili samą. Mamusię "oddali" o 16 , zjadła swoją kromeczkę i poszłyśmy spać. Niemieckie święta różnią się od naszych. W pierwszy dzień świąt jest wystawniejszy obiad, a i to nie wszędzie. Jak będziesz sama z podopieczną może to być dzień jak co dzień. Nie nakręcaj się, będzie dobrze, a gdyby tak nie było, to zaciśniesz zęby i wytrzymasz albo zjedziesz do domu. Staraj się nie pokazywać, że się boisz i bez względu jaką masz sytuację finansową nie skarż się. Niemcy jak wyczują (nie wszyscy), że ktoś ma nóż na gardle potrafią wykorzystać, bo wiedzą, że delikwent nie ucieknie.