Już śię nie da dopisac niestety. Ale co?? nikt śię nie ''kapnoł'' , że nie o wszystkich chodzi?? Boże.

Już śię nie da dopisac niestety. Ale co?? nikt śię nie ''kapnoł'' , że nie o wszystkich chodzi?? Boże.
a tak ode mnie to ja nie wzielam do siebie slow Onej.mam dlugi z lekka staz.bo niewazne co kto mowi ale co z tym zrobimy....
Co w moim życiu oznacza milczenie wiem chyba lepiej niż Ty Amelko:)
Nie czytasz ze zrozumieniem..nie obchodzi mnie o kim toczy się rozmowa,interesuję się osobą która plecie i to o niej wyrabiam sobie zdanie,-a nie o "statystach" o których opowiada.
Z wyczuciem i poznaniem drugiego człowieka nie mam w realu najmniejszego problemu.........co niestety nie zawsze jest pozytywne,bo czasem wolała bym czegoś nie "wywąchać".
Zacytuję,choć odniosę się tylko do "zbiera paragony"...
Zdarzają się i takie,które zbierają pozostawiane paragony w wózkach sklepowych i podkładają zamiast swoich,a kasa do kieszeni..
Tez piore glownie w 30 stopniach i nic sie nie zapycha. Teraz uzywam proszkow w plynie, ale kiedys stosowalam zwykle proszki i tez bylo ok.
Tak, zgadzam się. Także czasem wolałabym nie widzieć i nie zauważać niczego. Tak, na pewno w tą cechą trudniej jest żyć.
Milczenie oznacza zgodę, akceptację. To ogólnie znane powiedzenie, porzekadło, nie jest pozbawione sensu, ponieważ w rzeczy samej tak jest.
Czy Tobie Ewelin to się podoba, czy też nie :-))
Mnie się wszystko podoba,- ale to nie znaczy,że zw wszystkim się zgadzam:-):-)
nie wierzę.....
:O
Takie modelki też spotkałam:-)