Nielojalna zmienniczka

19 maja 2015 22:23 / 2 osobom podoba się ten post
Nikogo nie cytuje,ale mam pytanie: skąd to wiecie? ja pracuje długo i nie na pustyni.Robie zakupy,spotykam inne opiekunki ale nigdy nie widzialam takiego zdarzenia.Może poprostu nie jestem spostrzegawcza. Ot, taka gapa ze mnie:((((((
19 maja 2015 22:31 / 2 osobom podoba się ten post
ewelin1

Słucham ludzi kiedy mają coś do powiedzenie,nie zależnie od tego co to jest i tym bardziej kiedy są to obce osoby,tyle co poznane.Tylko w taki sposób mogę ich poznać, i na podstawie tego co mówią namalować sobie mniejszy tudzież większy obraz na ich temat.Wstrzymuję się od komentarzy jeśli dyskusja toczy się na niskim według mnie poziomie,uśmiecham się i przytakuję:)

Milczenie oznacza zgodę.
Nigdy nie sugeruję się opiniami innych ludzi o jakiejś osobie. Często bowiem opinie takie róznią się od mojej.
Sama potrafię wyczuć i poznać drugiego człowieka, bez "pomocy" innych. 
Ludzie niejednokrotnie miewają różne "intencje".
19 maja 2015 22:33 / 2 osobom podoba się ten post
mleczko1

Nikogo nie cytuje,ale mam pytanie: skąd to wiecie? ja pracuje długo i nie na pustyni.Robie zakupy,spotykam inne opiekunki ale nigdy nie widzialam takiego zdarzenia.Może poprostu nie jestem spostrzegawcza. Ot, taka gapa ze mnie:((((((

Przyjeżdżasz, pracujesz i wykonujesz swoje obowiązki. 
Nie zabawiasz się w "Scotland Yard" na stelli. )
19 maja 2015 22:35 / 1 osobie podoba się ten post
Ta osoba sama mi to powiedziała chwaląc się,jaka jest obrotna.
19 maja 2015 22:36 / 1 osobie podoba się ten post
basiaim

Zacytuję,choć odniosę się tylko do "zbiera paragony"...

Zdarzają się i takie,które zbierają pozostawiane paragony w wózkach sklepowych i podkładają zamiast swoich,a kasa do kieszeni..

A ze swoimi co robi?
19 maja 2015 22:38 / 2 osobom podoba się ten post
basiaim

Ta osoba sama mi to powiedziała chwaląc się,jaka jest obrotna.

No to co np. na stole na obiad stawia?
Placki kartoflane co dwa dni? 
Czy zupkę kartoflankę co trzy ?
19 maja 2015 22:42 / 7 osobom podoba się ten post
mleczko1

Nikogo nie cytuje,ale mam pytanie: skąd to wiecie? ja pracuje długo i nie na pustyni.Robie zakupy,spotykam inne opiekunki ale nigdy nie widzialam takiego zdarzenia.Może poprostu nie jestem spostrzegawcza. Ot, taka gapa ze mnie:((((((

Ja napisałam , że " rodzina " zbiera paragony i głupia nie jest ! nie pisałam o opiekunkach , bo nie widziałam i za rękę nie złapałam ! Napisałam " coś " z własnego podwórka i teraz bardzo żałuję , ale osoby ( a ) z którą miałam kontakt na skype wie co piszę , nie mam zamiaru ani nikogo atakować ani bronić przed Wami a jesli kryję przed Niemcami to tylko z powodu , że się wstydzę - chociaż oni i tak swoje wiedzą ! 
19 maja 2015 22:44 / 2 osobom podoba się ten post
amelka

A ze swoimi co robi?

Rodzina tam nie sprawdza dokładnie paragonów,tylko sumuje kwoty za dany okres.
Przyjeżdżają raz na jakiś czas,więc podejrzewam,że nie wnikają gdzie jest np serek,który opiekunka kupiła kilka dni wcześniej-tak myślę.
Swoje paragony też dokłada...ma wtedy więcej...
19 maja 2015 22:48 / 3 osobom podoba się ten post
Barbara niepowtarzalna

Ja napisałam , że " rodzina " zbiera paragony i głupia nie jest ! nie pisałam o opiekunkach , bo nie widziałam i za rękę nie złapałam ! Napisałam " coś " z własnego podwórka i teraz bardzo żałuję , ale osoby ( a ) z którą miałam kontakt na skype wie co piszę , nie mam zamiaru ani nikogo atakować ani bronić przed Wami a jesli kryję przed Niemcami to tylko z powodu , że się wstydzę - chociaż oni i tak swoje wiedzą ! 

No pewnie, że o tym wiedzą, że opiekunki pracują po 12 godzin dziennie, a do dyspozycji całą dobę są, podczas gdy oni tylko po 8.
A weekendy i swięta wolne od pracy mają.
My na to przymykamy oko, to oni na tamto pewnie też.)
19 maja 2015 22:49 / 4 osobom podoba się ten post
basiaim

Rodzina tam nie sprawdza dokładnie paragonów,tylko sumuje kwoty za dany okres.
Przyjeżdżają raz na jakiś czas,więc podejrzewam,że nie wnikają gdzie jest np serek,który opiekunka kupiła kilka dni wcześniej-tak myślę.
Swoje paragony też dokłada...ma wtedy więcej...

Paragony z kocim żarciem ,a w domu kota nie ma .hi hi
19 maja 2015 22:53 / 2 osobom podoba się ten post
teresadd

Paragony z kocim żarciem ,a w domu kota nie ma .hi hi

Ale od sąsiada w odwiedziny przychodzi. Gościa poczęstować wypada przecie.
Na moich paragonach jest kocie żarcie, bo sąsiadowego podkarmiam.
 
 
19 maja 2015 23:08 / 8 osobom podoba się ten post
amelka

No pewnie, że o tym wiedzą, że opiekunki pracują po 12 godzin dziennie, a do dyspozycji całą dobę są, podczas gdy oni tylko po 8.
A weekendy i swięta wolne od pracy mają.
My na to przymykamy oko, to oni na tamto pewnie też.:-))

Niepotrzebnie się odzywałam , nie chce mi sie dyskutować , bo i tak jak coś bym więcej napisała to mnie zaatakujecie . Napiszę tylko tyle , że nie zmyślałam , żeby kogoś oczernić , ale gdyby jeszcze kiedyś przyszło mi trafić na " tą " zmienniczkę ( teraz już wątpię ) to odmówię !!!!......Czasem Amelko pozory mylą i to nie wiesz jak bardzo . Ktoś , kogo uważałaś prawie za idola może okazać się zwykłym chachmętem , cwaniakiem a najśmieszniejsze jest to , że się sam przechwalał jak w " bambuko " załatwił " rodzinę " a pózniej w żywe oczy ci wmawia , że i owszem dla mnie nie było nic do żarcia , ale lodówka ogólnie pełna była !.........chyba lodu na ściankach !  Powiem Ci tylko jeszcze jedno , że gdyby nie to , że osoba ta mi to powiedziała i " prosiła " o milczenie to może i wtedy nie czekałabym na dostawę " Hausgeldu " do środy , tylko by mi dali od razu w poniedziałek , ale nic to 3 dni na chlebie z masłem też przeżyłam a opinię o koleżance sobie wyrobiłam odpowiednią .....
19 maja 2015 23:13 / 6 osobom podoba się ten post
Barbara niepowtarzalna

Ja napisałam , że " rodzina " zbiera paragony i głupia nie jest ! nie pisałam o opiekunkach , bo nie widziałam i za rękę nie złapałam ! Napisałam " coś " z własnego podwórka i teraz bardzo żałuję , ale osoby ( a ) z którą miałam kontakt na skype wie co piszę , nie mam zamiaru ani nikogo atakować ani bronić przed Wami a jesli kryję przed Niemcami to tylko z powodu , że się wstydzę - chociaż oni i tak swoje wiedzą ! 

Nie denerwuj sie, tez bedac na Twoim miejscu wstydzilabym sie, czego zalujesz? Wyrzuconego zalu? Spokojnie, moze gdzies ktos sie opamieta i przestanie karsc? Bo to zwyczjna, bandycka kradziez, moim zdaniem, jest. Tylko czasami lepiej az tak bardzo nie brac na siebie calej odpowiedzialnosci i "oszczedzac" na sobie ... 
Jakos szczescie mialam i nie spotkaly mnie az takie drastyczne sytuacje.
Fakt, przysiegam - Kasia63 proszku, ani oleju "na pamiatke" nie zabrala !
19 maja 2015 23:21 / 2 osobom podoba się ten post
emilia

Nie denerwuj sie, tez bedac na Twoim miejscu wstydzilabym sie, czego zalujesz? Wyrzuconego zalu? Spokojnie, moze gdzies ktos sie opamieta i przestanie karsc? Bo to zwyczjna, bandycka kradziez, moim zdaniem, jest. Tylko czasami lepiej az tak bardzo nie brac na siebie calej odpowiedzialnosci i "oszczedzac" na sobie ... 
Jakos szczescie mialam i nie spotkaly mnie az takie drastyczne sytuacje.
Fakt, przysiegam - Kasia63 proszku, ani oleju "na pamiatke" nie zabrala !

Oleju?
Czego to ludziom do szczęścia potrzeba.)
 
19 maja 2015 23:23 / 6 osobom podoba się ten post
amelka

Oleju?
Czego to ludziom do szczęścia potrzeba.:-))
 

Dziwisz się ? a jak mają braki w głowie to se uzupełnią i od razu się im wydaje , że są najmądrzejsi