Chyba największy luksus to jest dla rodziny. Dzieci starych rodziców żyją własnym życiem. Jeśli są już na emeryturze to korzystają z tego przywileju bo mają czas na własne przyjemności i zainteresowania. Wiedzą, ze rodzice są zaopiekowani a oni mogą sobie pozwolić na wyjazdy, zwiedzanie swiata, uprawę własnego ogrodu, basen, grę na bębnach afrykańskich, yogę itp
Ja w poprzednim miejscu też odstawiłam 30 eu na zakupy. Jak wracałam to Pdp mnie pytała czy wystarczyło mi pieniędzy. Odpowiadalam, że nie i pokazywałam listę zakupów z której połowa była nie kupiona. To Pdp dorzucała kolejne 30 eu i następnego dnia znowu jechałam do sklepu....:-)
Taka zabawa trwała 2 lata i choć miałam tam bardzo niewiele pracy i ciepło wspominam Pdp i całą rodzinę to zrezygnowałam.