Dlatego część z nas wykupuje sobie prywatne ,zdrowotne ubezpieczenie.Moje np.obejmuje tez nieszczęśliwe wypadki za granicą.A EKUZ o ile wiem nie.Więc jak np.sie wywalę na rowerze iz łamię rękę to mnie moje ub.obejmie bo to wypadek.
Dlatego część z nas wykupuje sobie prywatne ,zdrowotne ubezpieczenie.Moje np.obejmuje tez nieszczęśliwe wypadki za granicą.A EKUZ o ile wiem nie.Więc jak np.sie wywalę na rowerze iz łamię rękę to mnie moje ub.obejmie bo to wypadek.
A poza tym -z lektury postów możnaby wywnioskować,że część opiekunek prawdopodobnie nie ma wcale ubezpieczenia -a to agencja ma dosłać ,a to A1 do wglądu...... Jak się człowiek sam w tym względzie nie zabezpieczy ,to jak widac niczego nie może być pewien....
Wiecie co????????? Z tymi EKUZ i A1,wicznie jest problem.W wielu firmach tak jest,w mojej niestety tez:(Ehhhhhhhh,juz mi sie nie chce szarpac.
A widzisz!!!!A wlasnie powinnaś się szarpac o to z firmą!!!!Dzis nie korzystasz ale róznie bywa.......Nikomu się szarpać nie chce a firmy to i Was wszystkie wykorzystują!!!!!!!Do momentu az sie coś nie zdarzy mówicie sobie - nie chce mi się szarpać..........A potem będzie płacz i zgrzytanie zębów......A firma się wypnie na Wasze kłopoty.....
Dokladnie o to Kasiu chodzi.
Historia z zycia wzieta,ja Wam na zjezdzie o trym ch<ba opowiadalam.
W poprzednim miasteczku,poznalam kobiete-polke,ktora pracowala jako opiekunka.Dlaczego?Juz Wam powiem...
Miala emeryturke i mogla sobie spokojnie zyc,ale....:( Jej syn pojechal z kumplami do DE ,nie wiem czy do pracy..Nie wazne.Mial EKUZ-turystyczne....Mial powazny wypadek ,obcielo mu nogi.Pomoc byla udzielona natychmiast,operacja itd.Potem helikopter do PL i dalsze leczenie.Za helikopter dostal owy chlopak rachunek kilka tys.Euro.
Sam nie jest w stanie tego zarobic,a Jego matka jezdzi do DE zeby spalcic dlug:(
Po to wlasnie sa te prywatne ubespieczenia.
Hogata , chyba ta twoja znajoma Polka troche podkoloryzowała sprawe i nie dopowiedziała wszystkiego do końca . Zgodnie z przepisami unijnymi oraz zakresem bezpłatnej pomocy medycznej posiadacz Karty EKUZ ma prawo do bezpłatnych świadczeń na terenie UE pod warunkiem iż choroba , uraz w wyniku wypadku nie był spowodowany faktem , iż pobyt na terenie innego kraju miał cel inny niż zadeklarowany . Mówiąc po polsku : jak chłopak wyjechał i przy wydaniu karty zadeklarował , ze jedzie turystycznie a wypadek miał bo wykonywał pracę - sorry ale bezpłatne leczenie w Niemczech go nie dotyczy . Może po otrzymaniu rachunku zwrócić sie do NFZ o zwrot kosztów leczenia całkowity lub częsciowy . A co do transportu sanitarnego - to ta pani mineła sie kompletnie z prawdą - bo zawsze transport sanitarny np do Polski z kraju UE organizuje od A do Z - nasze polskie NFZ .i oni rozliczają sie z Niemcami . Rachunek zatem , na który ta pani musi zapracowac - na pewo dotyczył kosztów leczenia a nie kosztów transportu .
Druk A1 jest potwierdzeniem , że jego posiadacz jest objęty ubezpieczeniem zdrowotnym w Polsce - i jest to bardziej druk potrzebny w momencie gdy mamy np kontrolę Zool . Natomiast Karta EKUZ jest kartą na podstawie której mamy prawo do bezpłatnego leczenia na terenie UE - pod pojęciem "bezpłatne leczenie " należy rozumieć pomoc medyczną w nagłych przypadkach stanowiących zagrożenie zdrowia lub życia lub zabezpieczenie chorego czyli doprowadzenie do takiego stanu aby można go transportować do Polski na dalsze leczenie . Każdorazowo o zwrocie kosztów za transport decyzje podejmuje NFZ - ponieważ pakiet usług medycznych bezpłatnych dostępny w ramach karty EKUZ jest ograniczony . Jeżeli mamy na reku druk A1 i udamy sie z nim do lekarza za granicą - to często bywa , że dostajemy rachunek do zapłaty - ale należy go przesłać do właściwego oddziału NFZ - oni są zobowiązani zapłacić . Praktycznie bez Karty EKUZ no w ostateczności z A1 - nie powinnyśmy się ruszać za granicę . Jak firma mówi , że A 1 ma do wglądu jakby się ktoś czepiał - to albo wysyła opiekunkę za granicę bez ubezpieczenia za pierwszy miesiąc albo w ogóle jej nie ubezpiecza .
moja wypowiedź z 13 listopada : .... dodam , że EKUZ - nie jest ubezpieczeniem od następstw nieszczęśliwych wypadków - wiec uzgadniając warunku pracy powinniśmy o takie ubezpieczenie pytać - to bardzo ważne - oczywiście dla nas , bo mimo że składka niewysoka to wiele firm to ubezpieczenie pomija. szkoda im kilku złotych :(
i twoja wypowiedz z dzisiaj : ... To co piszesz o nieszczęsliwych wypadkach też się nie zgadza - EKUZ nie obejmuje ich w sytuacji gdy wypadek powstał w pracy, a osobnik wyjechał na ubezpieczenie turystyczne (str.17, poz. 19 ostatniego linku).
Gabrysiu - proszę czytaj dokładnie .
Ja pisze o NASTĘPSTWACH NIESZCZĘŚLIWYCH WYPADKÓW - czyli trwałej lub czasowej utraty zdrowia lub sprawności fizycznej itd . Nie pisze o udzielaniu pomocy lekarskiej osobie która została poszkodowana w wyniku wypadku .
Bardzo Cie proszę Gabrysiu , dokładnie czytaj .
Poza tym wklejenie linków chyba pomoże wielu dziewczynom - ale bywa i tak , że język urzędowy nawet dla osoby bardzo chcącej zrozumieć co jest napisane - jest kompletnie niezrozumiały - wiec niekiedy pisze się na skróty , nie zgłębiając się dokładnie w szczegóły ale tylko po to żeby nagłośnić problem .