Dzien dobry- jest jak jest, mimo, że angio RM wyszło pomyślnie jak wiem od pielęgniarza , to jeszcze za wczesnie na spekulacje. Lekarzowi juz wczoraj gitary przez tel nie zawracalam, zresztą dzis jedziemy raz jeszcze, to pewnie, tak jak ostatnio lekarz omowi ze mną wyniki badan. Co dalej? Czas pokaże. Choc miałam planowo jechac dzis, zostaję do środy, bo mnie o to poproszono. Mam też dyspensę od męża, który tylko powiedzial, że nie ma problemu, jeśli jest taka potrzeba- zostan, chodzi o człowieka.
Potem ma dotrzec starsza córka chorej przyjaciółki, która zaopiekuje sie młodszą siostrą i przejmie kontrolę.
Jakoś się kręci, pomogę na tyle na ile mnie stać.
Nie jestem ostatnio rozmowna, nie będzie sentencji ani filozofowania :-)
Spokojnej pracy wam życzę.




