Dzień dobry. Około północy zaczął padać śnieg. Ucieszyłam się,że jeszcze nie śpię.Usiadłam przed oknem i przyglądałam się,jak świat pięknieje. Magiczne chwile,ciemna noc,cisza a w świetle latarni widać najlepiej jak sypie,sypie,sypie białym puchem. Nie tęsknię jeszcze za śniegiem ale wiedziałam,że rano już tak pięknie nie będzie. Chciałam nacieszyć się tym widokiem. A teraz już tylko resztki śniegu na dachach,drzewach i trawnikach. A na ulicach i chodnikach szare błoto. I takiego widoku nie lubię.
Fajnie być w domu,z dała od chorób wieku starczego.
Nie wiem dlaczego tak się dzieje,że jeśli opiekun na forum pisze o problemach,zachowaniach podopiecznych,swoim podejściu do tematu,to zaraz o hejcie wspomina. Jeśli o czymś piszę,to spodziewam się komentarzy. Między innymi po to opisuję różne sytuacje. Czekam wręcz na nie. I jak ktoś mi mówi,że może warto spróbować ugryźć problem z innej strony niż to robię,to próbuję. Są sytuacje z którymi spotykamy się pierwszy raz,inni już to przerabiali i mogą nam pomóc. Nie obrażam się na "dobre rady", bo nie odbieram tego jako hejt. To ja jestem na miejscu,wiem najlepiej gdzie tkwi problem,ale będąc z nim 24/24,mogę pewnych rzeczy nie zauważać . Kiedy ktoś -coś mi podpowiada,to nie myślę o nim od razu,że pozjadał wszystkie rozumy i się mądrzy. Nie mówi przecież,że "muszę" i "powinnam",ale mogę zrobić inaczej. Pozwólmy sobie czasem pomóc,bo my też wszystkich rozumów nie pozjadaliśmy😉
Słońce swieci,trzeba korzystać a nie smęcić

. Wybieram się na spacer .
Pięknego,spokojnego dnia życzę
