To mój talerz, a Peter ma fajny kwadratowy głęboki. Sznycel po wiedeńsku, ale bez jajka. O 12 pokazałem mu sznycla, to od razu był głodny, haha. A Ute... Jak przed 8 poszła do małego pokoju na górę z kawą, tak do tej pory się nie pokazała. Dziwoląg jakiś...
Zapomniałem dodać... Z eisMANNa. Panierki fajna, tylko, że słony ten sznycelek. Ale smaczny