Dziękuję. Tutaj gdzie ,marka teraz seniorka też nie mogłam narzekać. Rodzaj na dobrą i współpracująca z opiekunką . Wiedziała i rozumiała że nic od spania i babcia miała tabletki na sen. A cóż chora babcia i dobrze, że ja Pan Bóg zabrał bo to męka była. Dobrze, że morfne miała i odeszła w śnie , bardziej w spiaczce bo była od niedzieli. Nigdy chyba nie zapomnę tej jej charczenia w ostatnich godzinach. ? Bardzo nie przyjemny i widok i dźwięk. Nie uciekłam. Byłam z nią do ostatniego tchnienia. :-(
