Jak minął dzień 14

16 września 2023 18:40 / 3 osobom podoba się ten post
Popołudnie spedzone w centrum Nouetting,akurat obchodzone są Dni Włoch.Oczywiscie po drodze lody,a potem zwiedzanie kościoła p.w.św.Mikołaja.Widzialam także dom, gdzie mieszkał Paul Cartier.
16 września 2023 18:51 / 3 osobom podoba się ten post
16 września 2023 18:51 / 2 osobom podoba się ten post
16 września 2023 18:52 / 2 osobom podoba się ten post
Maluda

O matko i córko, potrójnie wkleiłam ?
16 września 2023 19:29 / 4 osobom podoba się ten post
Tu jeszcze wstawię fotkę kolacji dla pdp... Ten luźny plaster wędliny to Lyoner. On ją uwielbia, dla mnie jest średnią smakowo wędliną. I taki zestaw codziennie, haha. Nie je ryb, jajek, marmolady itd. Jego sprawa. Niektórzy widocznie tak mają. Ale wszędzie indziej podopieczni chcieli urozmaicenia. Śniadanie to też tylko płatki i miękkie pieczywo z masłem.
Nie, nie skarżę się na Helmuta. Żeby nie było ?
 
17 września 2023 17:50 / 3 osobom podoba się ten post
Szczerze? Popołudnie ujowo.Oczywiscie po południu nieodłaczny spacer.Erika była nieznosna,drazniła po drodze psy,podchodzila do kur i rozmawiała z nimi,koszmar.Co chwilę przystanek,ona siadała na rolatorze a ja na trawie.Apogeum osiagneła ,gdy już na normalnej drodze usiadla tylem i odepchneła się nogami śmiejąc się przy tym.Nie zdazyłam jej zatrzymać i upadła na tył .Podszedł pobliski sąsiad i zaproponował podwozke autem do naszego domu.Odrazu napisalam do corki,co się stało, choć mi zabroniła-bo corka sie zdenerwuje!A ja?! Przecież odpowiadam za nią.Bettina oddzwonila,ale seniorka zbagatelizowala wypadek.Powiedziała, że wezmie tylko tabletkę p.bolowa i trochę polezy.A jak idiotka zagladam co chwila do Niej. I mam z głowy spokój dzisiaj.
17 września 2023 21:03 / 4 osobom podoba się ten post
Maluda

Szczerze? Popołudnie ujowo.Oczywiscie po południu nieodłaczny spacer.Erika była nieznosna,drazniła po drodze psy,podchodzila do kur i rozmawiała z nimi,koszmar.Co chwilę przystanek,ona siadała na rolatorze a ja na trawie.Apogeum osiagneła ,gdy już na normalnej drodze usiadla tylem i odepchneła się nogami śmiejąc się przy tym.Nie zdazyłam jej zatrzymać i upadła na tył .Podszedł pobliski sąsiad i zaproponował podwozke autem do naszego domu.Odrazu napisalam do corki,co się stało, choć mi zabroniła-bo corka sie zdenerwuje!A ja?! Przecież odpowiadam za nią.Bettina oddzwonila,ale seniorka zbagatelizowala wypadek.Powiedziała, że wezmie tylko tabletkę p.bolowa i trochę polezy.A jak idiotka zagladam co chwila do Niej. I mam z głowy spokój dzisiaj.

To męczący miałaś dzień 
U mnie przyjemnie. Po południu dołączyła do nas koleżanka pdp,zaopatrzyłam je w napitki i owoce a sama udałam się w miasto. Przy jednej z uliczek,w ramach festynu,ktoś grał na akordeonie i śpiewał. Znane niemieckie i włoskie szlagiery. Niemcy potrafią się bawić. Posiedziałam godzinę i sobie patrzyłam,klaszcząc i kiwając się do rytmu. A oni znają wszystkie teksty,śpiewają i tańczą na ulicy. I to tacy 50+ do 80+,. Przyjemnie patrzeć  na taką radiść życia. Poszwendałam się między straganami,ale nic szczególnego nie wypatrzyłam i ok 18tej wróciłam do domu,bo na 19tą obiadokolację trzeba było przygotować. A teraz siedzę sobie na tarasie,seniorka ogląda tv a ja genisuję się ciepłym,letnim jeszcze wieczorem.
18 września 2023 18:56 / 4 osobom podoba się ten post
No, dzisiaj sytuacja wróciła do normy.Po południu na spacer,ale juz spokojnie,langsam mit Ruhe.Erika nazwała mnie Frau Doctor,ale po powrocie zostałam zdegradowana do pozycji opiekunki ?.Co mnie ucieszylo to telefon od firmy.Zostalam pochwalona przez niemieckiego koordynatora na podstawie relacji rodziny.No i padło pytanie,czy wrócę,bo oni są jak najbardziej za.Ja w sumie też,ale pod warunkiem podwyzki.Mają negocjować z rodziną Seniorki,a kasę mają.Jeszcze trochę poszprecham z Eriką a potem ewakuuję się do swojego pokoju.Fajny film sobie przygotowałam, tylko nie wiem czy cały obejrzę,bo długi jest.Nigdzie się jednak nie wybieram.
18 września 2023 21:39 / 3 osobom podoba się ten post
Maluda

Piękne widoki
20 września 2023 21:32 / 3 osobom podoba się ten post
Nie, nie,o stawkach żywieniowych nie będę pisała.Dzisiaj mam dosyć,demencja Sissi wzięła górę.Po południu zwrot zachowania o 180 stopni i to na gorsze.Jak codziennie poszłam do drugiego salonu oglądać swój program,a Ją zaczelo nosić.Pranie moje i owszem zdjeła,ale rzuciła na schody.Potem temat zamrażarki,ze trzeba rozmrozić i pomyć szuflady.Lodowke i zamrażarkę robiłam po moim przyjezdzie i wywaliłam dużo,niepotrzebnych i przeterminowanych rzeczy.Ale...wzielam się za szuflady, choć dzisiaj są pełne,bo robiła zakupy z córką.Nosz,nosiło mnie,bo stała nademną i nadawała jak Bayern 3.W końcu powiedziałam spokojnie, choć czułam już podwyższone ciśnienie,żeby zostawiła mnie w tym momencie w spokoju.Odeszła, mrucząc oczywiście pod nosem.Sprzatnełam i wyszłam do ogrodu,bo ból głowy niesamowity.Profilaktycznie wzięłam klucz od domu,bo rolety już pospuszczała...Napisalam do głównodowodzacej corki osytuacji.Prosiła, żebym nie brała sobie tego do serca,bo to objawy demencji,hmm...Wróciłam,a tu egipskie ciemności,tylko fehrnsehen był włączony.Spytałam się o kolację,odmowila, więc poprzestałam na Gute Nacht.Zdazyłam zawlec się do łóżka,jak zaczela wyjadac z lodowki.Byłam przed chwilą w kuchni,zostawiła bajzel po sobie,ale to rozumiem,bo niedowidzi.Ale...zjadła mi całą metkę cebulową, którą uwielbiam!Glowa boli nadal Zalukałam fajny film na Cda,ale nie mogę zbytnio się skupić.Rano dzwonili z firmy,ze rodzina da podwyzke,zebym tylko wrociła...To bee or not to bee-das ist die Frage?.Mam jeszcze czas.Dzisiaj już odezwal się przewożnik.Zleci.Pomyslę o tym jutro,tak jak Scarlett O'Hara?
20 września 2023 22:03 / 1 osobie podoba się ten post
Maluda

Nie, nie,o stawkach żywieniowych nie będę pisała.Dzisiaj mam dosyć,demencja Sissi wzięła górę.Po południu zwrot zachowania o 180 stopni i to na gorsze.Jak codziennie poszłam do drugiego salonu oglądać swój program,a Ją zaczelo nosić.Pranie moje i owszem zdjeła,ale rzuciła na schody.Potem temat zamrażarki,ze trzeba rozmrozić i pomyć szuflady.Lodowke i zamrażarkę robiłam po moim przyjezdzie i wywaliłam dużo,niepotrzebnych i przeterminowanych rzeczy.Ale...wzielam się za szuflady, choć dzisiaj są pełne,bo robiła zakupy z córką.Nosz,nosiło mnie,bo stała nademną i nadawała jak Bayern 3.W końcu powiedziałam spokojnie, choć czułam już podwyższone ciśnienie,żeby zostawiła mnie w tym momencie w spokoju.Odeszła, mrucząc oczywiście pod nosem.Sprzatnełam i wyszłam do ogrodu,bo ból głowy niesamowity.Profilaktycznie wzięłam klucz od domu,bo rolety już pospuszczała...Napisalam do głównodowodzacej corki osytuacji.Prosiła, żebym nie brała sobie tego do serca,bo to objawy demencji,hmm...Wróciłam,a tu egipskie ciemności,tylko fehrnsehen był włączony.Spytałam się o kolację,odmowila, więc poprzestałam na Gute Nacht.Zdazyłam zawlec się do łóżka,jak zaczela wyjadac z lodowki.Byłam przed chwilą w kuchni,zostawiła bajzel po sobie,ale to rozumiem,bo niedowidzi.Ale...zjadła mi całą metkę cebulową, którą uwielbiam!Glowa boli nadal Zalukałam fajny film na Cda,ale nie mogę zbytnio się skupić.Rano dzwonili z firmy,ze rodzina da podwyzke,zebym tylko wrociła...To bee or not to bee-das ist die Frage?.Mam jeszcze czas.Dzisiaj już odezwal się przewożnik.Zleci.Pomyslę o tym jutro,tak jak Scarlett O'Hara?

Już jest tam ciężko a może być gorzej. Nie szkoda Tobie Twojego zdrowia ? Czy marnych parę groszy podwyżki jest tego warte ? 
20 września 2023 22:09 / 2 osobom podoba się ten post
Dusia1978

Już jest tam ciężko a może być gorzej. Nie szkoda Tobie Twojego zdrowia ? Czy marnych parę groszy podwyżki jest tego warte ? 

Dusia,jak mówi strona,to opis-jak minął dzień.Raz jest super,a raz gorzej.Wiemy z kim pracujemy i nie było moim zamiarem użalanie się nad sobą.A Ty ? Czyż za te parę groszy więcej nie bierzesz cięzkich przypadków?To nasz wybór i nasza praca.A to czy tu wrócę czy nie-to pieśń przyszłości.
20 września 2023 22:10 / 2 osobom podoba się ten post
Maluda

Nie, nie,o stawkach żywieniowych nie będę pisała.Dzisiaj mam dosyć,demencja Sissi wzięła górę.Po południu zwrot zachowania o 180 stopni i to na gorsze.Jak codziennie poszłam do drugiego salonu oglądać swój program,a Ją zaczelo nosić.Pranie moje i owszem zdjeła,ale rzuciła na schody.Potem temat zamrażarki,ze trzeba rozmrozić i pomyć szuflady.Lodowke i zamrażarkę robiłam po moim przyjezdzie i wywaliłam dużo,niepotrzebnych i przeterminowanych rzeczy.Ale...wzielam się za szuflady, choć dzisiaj są pełne,bo robiła zakupy z córką.Nosz,nosiło mnie,bo stała nademną i nadawała jak Bayern 3.W końcu powiedziałam spokojnie, choć czułam już podwyższone ciśnienie,żeby zostawiła mnie w tym momencie w spokoju.Odeszła, mrucząc oczywiście pod nosem.Sprzatnełam i wyszłam do ogrodu,bo ból głowy niesamowity.Profilaktycznie wzięłam klucz od domu,bo rolety już pospuszczała...Napisalam do głównodowodzacej corki osytuacji.Prosiła, żebym nie brała sobie tego do serca,bo to objawy demencji,hmm...Wróciłam,a tu egipskie ciemności,tylko fehrnsehen był włączony.Spytałam się o kolację,odmowila, więc poprzestałam na Gute Nacht.Zdazyłam zawlec się do łóżka,jak zaczela wyjadac z lodowki.Byłam przed chwilą w kuchni,zostawiła bajzel po sobie,ale to rozumiem,bo niedowidzi.Ale...zjadła mi całą metkę cebulową, którą uwielbiam!Glowa boli nadal Zalukałam fajny film na Cda,ale nie mogę zbytnio się skupić.Rano dzwonili z firmy,ze rodzina da podwyzke,zebym tylko wrociła...To bee or not to bee-das ist die Frage?.Mam jeszcze czas.Dzisiaj już odezwal się przewożnik.Zleci.Pomyslę o tym jutro,tak jak Scarlett O'Hara?

Maluda,Twój wpis niczym mnie nie zaskoczył. Przeważnie pracuję z demencyjnymi podopiecznymi. To,co opisujesz,to "normalne"zachowanie takich seniorek czy seniorów. Tak,jak mówi Twoja głównodowodząca,nie odbieram humorów podopiecznych  osobiście, nie dotyczą one mojej osoby. Wiem,albo domyślam się,co mnie czeka i nie dopuszczam,żeby ciśnienie mi się podniosło,chociaż  czasem trudno. A zdawanie sprawozdania córce,niewiele pomoże,przecież nie przyjedzie i nie zajmie się matką,bo przecież Ty jesteś na miejscu. Jedynie spokojne podejście,tłumaczenie,odwracanie uwagi od tego,co ją aktualnie absorbuje(lodówka czy zamrażarka,np),zainteresowanie czymś innym,może ,ale nie musi,ją uspokoić. A to,że wyjadła Twoją ulubioną metkę? Skąd ona mogła wiedzieć,że to Twoja,skoro w SWOJEJ lodówce ją znalazła ?. Więcej luzu Maluda. I dystansu 
20 września 2023 22:18 / 1 osobie podoba się ten post
Gusia29

Maluda,Twój wpis niczym mnie nie zaskoczył. Przeważnie pracuję z demencyjnymi podopiecznymi. To,co opisujesz,to "normalne"zachowanie takich seniorek czy seniorów. Tak,jak mówi Twoja głównodowodząca,nie odbieram humorów podopiecznych  osobiście, nie dotyczą one mojej osoby. Wiem,albo domyślam się,co mnie czeka i nie dopuszczam,żeby ciśnienie mi się podniosło,chociaż  czasem trudno. A zdawanie sprawozdania córce,niewiele pomoże,przecież nie przyjedzie i nie zajmie się matką,bo przecież Ty jesteś na miejscu. Jedynie spokojne podejście,tłumaczenie,odwracanie uwagi od tego,co ją aktualnie absorbuje(lodówka czy zamrażarka,np),zainteresowanie czymś innym,może ,ale nie musi,ją uspokoić. A to,że wyjadła Twoją ulubioną metkę? Skąd ona mogła wiedzieć,że to Twoja,skoro w SWOJEJ lodówce ją znalazła ?. Więcej luzu Maluda. I dystansu :oczko::aniolki:

Dziękuję Gusiu,masz rację.Co tam metka cebulowa.Demencja zaskakuje mnie zawsze i zawsze w najmniej spodziewanym momencie.
20 września 2023 22:20 / 2 osobom podoba się ten post
Maluda

Dusia,jak mówi strona,to opis-jak minął dzień.Raz jest super,a raz gorzej.Wiemy z kim pracujemy i nie było moim zamiarem użalanie się nad sobą.A Ty ? Czyż za te parę groszy więcej nie bierzesz cięzkich przypadków?To nasz wybór i nasza praca.A to czy tu wrócę czy nie-to pieśń przyszłości.

Dokładnie tak,wiemy na co się piszemy i czego możemy się spodziewać. Tak,jak mówisz,są plusy i minusy każdego miejsca. Zrób sobie rozpiskę i przyjrzyj  się,co przeważa. Jeśli wyjdzie  na plus,to warto się zastanowić nad powrotem.