Dzień dobry bardzo wszystkim
Poniedziałek, początek wielkiego tygodnia. To będzie moja druga Wielkanoc w pracy. Bardzo różna jednak od tej pierwszej w Bonn. Tam miałam święta wolne i wielu przyjaciół. Tylko na noc musiałam wrócić do podopiecznej.
Niedzielę wielkanocną spędziłam wtedy po polsku, u polskich przyjaciół. Poniedziałek był niemiecki, u przyjaciół też niemieckich. Radośnie, przyjaźnie, dużo gwaru, śmiechu, zabaw z wnukami mojej niemieckiej przyjaciółki. I,podobnie jak w domu, świąteczne potrawy i wypieki. Wielki tydzień to ,w domu, czas przedświątecznej krzątaniny, planowania menu, zakupów, kupowania tulipanów, żonkili i irysow, i wstawiania ich do wazonów. Hiacynty też musiały pachnieć i cieszyć oko. W sobotę to już tylko przygotowanie koszyczka ze święconką,ostatnie pieczenie i gotowanie tego, czego wcześniej nie można zrobić. A po południu zaczynały się już święta. Tak sobie rozmyślam o tym wszystkim od rana. Niestety, tutaj nie czuję tej świątecznej atmosfery . Wiem już, że każde z trójki dzieci podopiecznej, spędza święta w gronie własnych rodzin. Nie ma takiego dużego, rodzinnego świętowania, chociaż wszyscy mieszkają w tym samym mieście. Mama, teraz razem z opiekunką, jest zapraszana to tu, to tam. Zdecydowałyśmy z babcią, że w poniedziałek zostajemy w domu. To dla Niej zbyt męczące takie ciągłe wędrowanie. I trochę...przygnębiające, bo nie widzi swoich bliskich. Cóż, jak się nie ma co się lubi, to...
Chyba zrobię sobie tydzień prac domowych. Popsuję trochę sztelę, porobię może coś, co nie należy do obowiązków opiekunki. Zajmę ręce a przede wszystkim głowę, wypełnię czas . Bedę miała jego mniej na smutki, że do domu daleko. Jestem na bieżąco, siostra i bratowa opowiadają mi o tym co już zrobiły a co jeszcze "muszą". Siostra już wydziergała trzy koszyczki dla trójki swoich wnucząt. Każde z nich musi mieć swój własny,inaczej się nie da dla zachowanie spokoju ?.
Nie lubię świąt na wyjeździe. Tym razem postaram się je "spędzić ",w dosłownym tego słowa znaczeniu.
Przyjemnego poniedziałku życzę
A to dzieło mojej młodszej siostry ?