Mnie tam nic nie jest po łazęgowaniu po sklepach, ani nigdy nie było. Ani w tylnej częsci ciała, ani gdzie indziej, bo po wędrówkach po górach to zostają wspomnienia, piękne zdjęcia. Ubogacają ogólnie.Ale co kto lubi-kwestia gustu. Jesli dziś pogoda dopisze to wyskoczę gdzieś rowerem. Chciałabym się przejechać do Remetschwill , gdzie jest taras widokowy. No ale zobaczymy. Póki co - spadł śnieg, a i niska wartswa chmur, mimo , że między nimi pokazuje się słonce-zapowiada raczej opady.
Dzień mi się zaczął dobrze, dopóki Spitexówa nie przyszła. Chyba zapomniała o swoich obowiązkach , bo zabawiła się w reporterkę. Tyle , że nikogo tu nie obchodzi to jaka jest pani A czy pani B, zwłaszcza , że jedna z tych pań to jej dobra koleżanka ze zmiany, która nigdy się o nikim żle nie wypowiadała. Całe szczęscie tu nie ma aprobaty dla takich wyskoków i żona dziadka szybko ukróciła wywody domorosłej psycholożki. Jak najdalej od takich osób , a przynajmniej przed śniadaniem, które chcielismy zjeść ze smakiem, bez dziwnych dodatków. Nie będziemy rezygnowac z takiego powodu z naszych jedzeniowych planów
Było minęło i pewnie jeszcze nie raz się zdarzy. Jednym uchem się wpuszcza a drugim wypuszcza. Każdy ma prawo do życia i szczęścia
Dziś palmowa niedziela, życzę spokojnego dnia i niech każdy robi to co mu aktualnie pasuje :)