Dzień dobry, deszcz, wiatr od wczoraj więc nici ze spaceru.
Dopiero przyjechałam a tu się pytają kiedy wolny dzień chce. Poprzedniczka miała niedzielę bo nie nie chciała zmieniać po swojej poprzedniczce .A po co mi wolna niedziela , wtedy wszystko jest zamknięte.Wiec biorę sobotę.To już jutro.
I za to uwielbiam Szwajcarów.Wolne to wolne żadnych dyskusji po co? Jest w umowie i do głowy im nie przyjdzie że może być inaczej.
Kasa na jedzenie też bez problemów, oni wszyscy są szczupli ,chyba te górki i pagórki tak na nich wpływają :chaplin:
Pozdrawiam:-)