A ja zawsze zazdraszczałam moim filigranowym koleżankom . Dobrze się czuję we własnej skórze, ale te malutkie kobietki mają taką fiznezję.
A ja zawsze zazdraszczałam moim filigranowym koleżankom . Dobrze się czuję we własnej skórze, ale te malutkie kobietki mają taką fiznezję.
Subtelna syr-pepita. Jestem na tak!
Ja też dobrze czuję się "w sobie "i ze sobą. Nigdy jednak nie przymierzyłam kozaków, takich do połowy uda, w obawie przed tym, jak wysoko będą sięgały :smiech3:
Co to Syr? Aż się boję zapytać.?
Ja też dobrze czuję się "w sobie "i ze sobą. Nigdy jednak nie przymierzyłam kozaków, takich do połowy uda, w obawie przed tym, jak wysoko będą sięgały :smiech3:
Wciągniesz tylko body i po sprawie pachwinki Ci nie zmarzną ☺?
Co to Syr? Aż się boję zapytać.?
Po co komu takie kozaki. Jeśli zimno to płaszcz z serii Matrix wystarczy :-)
Nadmieniam, że pomiarów dokonałem skalując cień postaci w proporcji do cienia rolsztula, biorac pod uwagę datę, godzinę i położenie słońca na güterslojoskim niebie w godzinie miłosierdzia. No i co drobiażdżku?
Do pierśnicy zawsze przyklękam. I zdejmuuuję miaaarę...
A po to, że inne majum a jo ni mum i mioła nie bede :-(
No to se kup albo zrobimy Ci prezent na lipcowe urodziny ???Podaj miarę albo Cie LACH zmierzy?
Ostań przy gotowaniu ?
Gütersloh? Nie znam ani do kościoła ani do szkoły tam nie chodziłam ?
Przejeżdżało Googleoko i przycięło spacerek.