Witam się i ja już ze swojego łoża
Dotarłam po 16 godzinach jazdy (rekord z N,West) i padłam jak betka w bety o 21, więc teraz już gotowa i zwarta ?
Po trasie żadnej kontroli za to korki, więc trzeba było zbaczać. Paskudny wypadek o 5 w De 2 osobówki jedna na dachu.A na granicy w Zgorzelcu 1,5 godz czekania na inne bysy aż dojadą. Wiało jak w kieleckim .Bus załadowany na maksa a bagaże
wchodziły nam na głowę. Ja to skromnie walizka i mała torba, ale wiele kobiet pojechało po bandzie .Jednak kierowca nic nie policzył .Dwie panie zamykały stelle to musicie sobie wyobrazić,skoro pracowały tam kilka lat .W drugim busie atmosfera iście imprezowa, bez%!ale wesoło jak u wujka Władka na Geburstagu,same kobity ze Śląska a kierowca to tylko głową kręcił ,przyznał że takiej ekipy nigdy nie wiòzł?Damessa życzę Ci szczęśliwej jazdy bez obiazdów, my w Pl to prawie polami jechaliśmy
Ogólnie 3 godz w plecy.Pozdrawiam serdecznie i miłej niedzieli zyczę??