Taaa :) Jeszcze o śmietanie zapomniałam i jajka od kury z wolnego wybiegu :-)

Ale kto bogatemu, Szwajcarowi szczególnie, zabroni?

Taaa :) Jeszcze o śmietanie zapomniałam i jajka od kury z wolnego wybiegu :-)
O nie, to już nie tylko na bogato ale rozpustnie wręcz :zaskoczenie1:
Ale kto bogatemu, Szwajcarowi szczególnie, zabroni?:smiech3:
Dziś pomidorówka, na bazie wczorajszego rosołu. Już gotowa. Ale obiad o 12.
Ostatnio dzadek zjadł aż dwie porcję żurku, sam sobie w wazy dobierał... To chyba fajnie, nie? Widocznie mu smakowała.
Moja babcia dziś aż sama byłam w szoku ze dwa kotkety mielone zjadła. :zaskoczenie1: Nie robię dużych ale dla mnie szok bo ona naprawdę malutko je. Powiedziala, że kotlety przepyszne i się cieszę bo to dla mnie największą, pochwała jak znika wszystko z talerza. Na jutro też to mamy plus jakieś warzywko zrobię moze kalafior bo na 10 do lekarza jedziemy i nie będzie za dużo czasu żeby stać przy garach a na 13 przychodzi fußpflege bo babcia już paznokciami dziury w skarpetkach robi . :smiech2:
Dobrze ze jeszcze podłogi nie rysuje ?
:smiech3: No nie bo ma kryte ciapki. :-) Ale u rąk też ma długie a twarde jak cholera. Najlepiej njaja nie może tabletki w paluszki złapać :smiech3: i jej ciągle wypada. Ja za paznokcie się nie biorę bo syn próbował ma naprawdę twarde.
A fuj, a pfuj, błee :nerwowy1:
Przy obiedzie takie tematy?
Dusia, Konwalia, zlitujcie się, proszę :modlitwa:?
Oj przepraszam rzeczywiście to nie topik z paznokciami ?
:smiech3:
Może założyć? :rozmysla:?