Grzybki to już w całej Polsce rosną, a u nas na Pomorzu środkowym to kureczki porządnie a i jagody się zaczęły.
Grzybki to już w całej Polsce rosną, a u nas na Pomorzu środkowym to kureczki porządnie a i jagody się zaczęły.
Dzień dobry Opiekunkowo :buziaki2: melduje że szczęśliwie dotarłam do domku :-) teraz siedzę z farbą na włosach w salonie fryzjerskim :-) Dziękuję pieknie wszystkim za troskę i życzenia udanego urlopu :buziaki2: dobrego dzionka kochani:buziaki1:
Na kurki i jagódki już czas. Dzięki za info.Jestem mało zorientowana w tym względzie, bo z powodu pazerności mej :-) jestem w pracy od 5 maja.Moi natomiast pracują i zbieranie grzybów mało ich interesuje.
Jak w sierpniu wrócę, zanim skoczymy z moim na urlopik, to pochodzę z rozkoszą za grzybkami.
Od razu witam się z wami w deszczowy dzionek. Trzeba na jakieś zakupy wyskoczyć jedzeniowe już na weekend, gdyż w sobotę z Jolantą i znajomą Szwajcarką wybieramy się w końcu na Pilatus. Wycieczka połączona z rejsem po Jeziorze Czterech Kantonów.
Na następny turnus Jola mnie już namawia na przejażdżkę Bernina Expres. Czas będzie odpowiedniejszy mam nadzieję, a i sytuacja się nie skomplikuje, bo teraz wszystko jest wywrócone do góry nogami z powodu pandemii . Nie dość, że bilety są dość drogie, to jeszcze trzeba by było w maseczce kilka godzin w pociągu wytrzymać. Od niedawna wprowadzili kary za "niemanie" maski w transporcie publicznym :-)
Spokojnego dnia zyczę.
Super udanej wycieczki Wam życzę. Fotki Patryka i pokazuj nam tutaj :-)proszę. I nie tłumacz się po powrocie,ze jesteś skonana i zmniejszać Ci się nie chce :oczko:
Nie ma sprawy. Z zmniejszeniem kilku się uporam, ale skąd ja Patryka wezmę ?
:smiech3:
Wiem że Ci telefon figla spłatał , ale muszę sprostować, bo w necie pełno takich co przekręcają i roznoszą, a mogliby ulotki np...
Oj tam, niech se roznoszo co chco,byle nie wirusa :lol1:
Jak nie przypilnujesz, to piszą se te telefony co chcą. A swoją drogą, może spotkasz jakiegoś Patryka i zamiast robić sobie selfi ,to Patryk pstryknie Wam parę fotek :oczko2:
Wiem , że żadna praca nie hańbi.Jedni ulotki roznoszo, drudzy butelki od skupu zanoszo. Zawsze jakies dodatkowe zajęcie.
Będe szukać Papryka , a tymczasem proponuję akcję awatar :-)
Przy odrobinie starań da się zamiescić swoją podobiznę, a i tak bardziej komfortowo się czatuje, jak się widzi z kim .
Nie ja pierwsza z takim postulatem tu wyskakuje. Był już ktoś , kto to zaproponował i to był dobry pomysł.