Karolinao: Z racji tego, ze mam juz nieco lat, dwie corki wychowalam w ciezkich czasach - smiem twierdzic, ze wiem, co mowie. Piszesz, ze coreczka jest u Babci, bo Wy oboje "za chlebem", prad odciety i tak dalej...
Sorry, to z dnia na dzien Wam nie urodzilo - te problemy! Mieszkanie - wiesz, jak mialam podobna sytuacje, to szukalismy tanszego, lacznie z innymi miastami, tak, zeby obnizyc koszty utrzymania. Jesli maz jezdzi za granice - to nie zarabia 1500 zl wiec moze zastanowcie sie wspolnie, jak gospodarowac kasa, zeby jedno z Was bylo z dzieckiem?
I nie obrazaj sie, ale widze po Twoich wpisach, ze raczej optujecie w strone "wymarzonych wakacji", niz w strone stabilizacji rodziny.
Mimo wszystko - powodzenia!