15 stycznia 2013 17:58 / 3 osobom podoba się ten post
tesknie potwornie, codziennie myslami jestem w domu ze Skrzatami i martwie sie o zapiete kurtki, zgaszone swiatlo i czapki z szalikiem na szyi, towarzysze mojemu Orlowi choc wirtualnie ale powtarzam sobie czesto, ze jestem w pracy, a w pracy musze pracowac a nie szlochac. sa dni, kiedy to nic nie daje, ale wtedy przychodza mi do glowy slowa mojej Cioci, ktora zawsze powtarza: JAK NIE JA SOBIE Z TYM PORADZE TO KTO?
tu na tej stelli mam to szczescie, ze mam internet i moge z niego korzystac do woli i dlatego pokochalam skype, gdzie porozmawiam ze skrzatami, Gaba poopowiada mi o tym co, dla mojej nastolatki jest teraz najwazniejsze, co sie wydarzylo w szkole, czy "potlukli" sie z Maksymem, a synus wyrzuci wszystko co mu nie pasuje, poplacze, ze czeka kiedy go poprzytulam, poskarzy na siostre i kocice i chomika ... i swiat wraca na swoje miejsce.
kiedy znalazlam to forum bylam na skraju zalamania z bezsilnosci, niewyspania itd... tu sie wyzalilam, uslyszalam dobre slowo i rade - i tu zostane. Bardzo dziekuje