Na wyjeździe 40

04 marca 2018 13:51 / 2 osobom podoba się ten post
Pchli targ, koncert na zamku- byłoby super, gdyby w tle zdrowie babci nie wywoływało ponurych myśli- co dalej. Niedługo powinna siostrzenica ze szpitala wrócić i będą nowe wieści, bo z powodu targu nie byłam dziś z wizytą u Pdp. I dowiedziałam się, że te wszystkie rzeźby w domu i wokół to mąż siostrzenicy tworzy. Niezły jest. Zauważyłam dużo tutaj wszędzie tych figurek, kiedy krasnale, dziś chyba więcej różnych bardziej nowoczesnych. Lubią się chyba domy i otoczenie ozdabiać dosyć mocno? Czy mi się wydaje?
04 marca 2018 15:42 / 17 osobom podoba się ten post
Wczoraj poszłam na zaproszenie sąsiadów byłej Pdp / km w jedna strone/ Była kawa, ciasto i wspomnienia.Miałam zgodę na publikowanie zdjęć
04 marca 2018 17:45 / 5 osobom podoba się ten post
michasia

Wczoraj poszłam na zaproszenie sąsiadów byłej Pdp / km w jedna strone/ Była kawa, ciasto i wspomnienia.Miałam zgodę na publikowanie zdjęć:-)

Fajne miałaś popołudnie Michasiu, zdjęcia obejrzę jutro jak Dziadek zapłaci za internet bo mu się biedakowi zapomniało , muli mi tak że stronę otwieram 3min ,a o obejrzeniu filmu to już mogę zapomnieć i z tej zemsty drzemka mi się wydłużyła do 2h, ciągle mi wyskakuje zaloguj się i zapłać , a idż w czortu Vodafon z Demencją razem.
04 marca 2018 19:39 / 9 osobom podoba się ten post
Brrr, jak ja dzisiaj po południu zmarzłam. Zasugerowałam się termometrem (+5) i nie ubrałam się za ciepło na wyjazd do DD. Pojechałam na drezdeńską drogę krzyżową, która była prowadzona na terenie Gedenkstätte Münchner Platz Dresden, czyli byłego hitlerowskiego więzienia. Na tym nabożeństwie był akcent polski. Mianowicie przy każdej stacji drogi krzyżowej byli wspominani polscy męczennicy, zamordowani przez hitlerowców. 
05 marca 2018 09:21 / 7 osobom podoba się ten post
No wreszcie ciepełko:)Słonko grzeje aż miło:)Od razu lepiej:)Mam nadzieję,że mrozy syberyjskie już nie powrócą.Zapowiada się spokojny dzionek,jak zawsze:)I w perspektywie wolna sobota bo Kulka na urodziny prawnuczka wyjeżdża:)
05 marca 2018 11:13 / 5 osobom podoba się ten post
kasia63

No wreszcie ciepełko:)Słonko grzeje aż miło:)Od razu lepiej:)Mam nadzieję,że mrozy syberyjskie już nie powrócą.Zapowiada się spokojny dzionek,jak zawsze:)I w perspektywie wolna sobota bo Kulka na urodziny prawnuczka wyjeżdża:)

No wiosna po całości teraz 10 na plusie

 
05 marca 2018 11:41 / 5 osobom podoba się ten post
U mnie 13 +, Senior wietrzy '' adasie'' chyba idziemy dzisiaj na rekord
05 marca 2018 12:30 / 4 osobom podoba się ten post
A jednak u mnie też
05 marca 2018 12:35 / 4 osobom podoba się ten post
Cieplej trochę. Dziś znów byłam na gimnastyce dla seniorów. Nie lubię ćwiczyć, ale takie delikatne, żeby rozruszać mięśnie są niezłe. Może wprowadzę sobie z rana taką rozgrzewkę z paru ćwiczeń?
05 marca 2018 17:51
Mam pytanie- jak mam szukać w internecie komunikacji miejskiej? Bo nie mogę jakoś namierzyć. I czy bilety można u kierowcy kupić?
05 marca 2018 18:11 / 7 osobom podoba się ten post
Miałam nosa , Dziadek przeczołgał mnie 13 kilometrów i nawet nie stęknął... Po powrocie mówi - wymyśliłam niespodziankę dla nas na czwartek , no myślałam że się nogą przeżegnam . Mam nadzieję że nie będziemy na piechte do Wiesbaden drałować.
05 marca 2018 18:12 / 2 osobom podoba się ten post
Wpisz "Busfahrplan" i nazwę swojej miejscowości.
Bilety zazwyczaj można u kierowcy kupić.Ja kupuję,ode mnie na dworzec koszt 2,5 Eu
05 marca 2018 18:12 / 2 osobom podoba się ten post
Werska

Mam pytanie- jak mam szukać w internecie komunikacji miejskiej? Bo nie mogę jakoś namierzyć. I czy bilety można u kierowcy kupić?

nvv. de
09 marca 2018 10:52 / 15 osobom podoba się ten post
Tu sobie" naszkrobie" ,bo człowieki pomyślą,że wykupiłam "Poskarżyjki" na wyłączność.
A więc ( wiem,że nie zaczyna się...) odkryłam na teraźniejszym " projekcie" parę" prawd "życiowych .
Po pierwsze ,Pdp bezdemencyjna ,kumata ,to nie znaczy luksus,cud, miód i orzeszki, raczej orzesz...kur...a
Po drugie , mój świat runął,( myślę,że nie bezpowrotnie i się z tego podniosę),bo okazałam się totalnym imbecylem kulinarnym.
Po trzecie ,potwierdziła się moja teza,że cel nie zawsze uświęca środki... obawiam się ,że te jak się okazało " judaszowe srebrniki" nie wyrównają mojego zszarpanego ego.
Po czwarte ,utwierdziłam się w przekonaniu ,że lajtowa i opanowana demencja , nie jest taka zła jak ją malują.
Po piąte ,mam pomysła na sztelę idealną tylko muszę ... namówić "moją" demencyjną Tereskę z bawarskiego zadupia na zamianę domu,na ten w którym byłam w Neuss ( Pdp tzw.ciężki kaliber ) , jeszcze namówić na przysposobienie jej przez rodzinę mojej zmarłej Any i poprosić ich, żeby płacili mi jak ,dwa lata temu w Bergisch-Gladbach ....i gotowe.
Poza kulinarnymi pierepałkami , nie jest źle,ale obawiam się,że to nie jest ostatnie słowo mojej obecnej Pdp...a jak się bardziej uruchomi!
?
09 marca 2018 11:06 / 8 osobom podoba się ten post
Alaska

Tu sobie" naszkrobie" ,bo człowieki pomyślą,że wykupiłam "Poskarżyjki" na wyłączność.:smiech3:
A więc ( wiem,że nie zaczyna się...:wystawia jezyk:) odkryłam na teraźniejszym " projekcie" parę" prawd "życiowych .
Po pierwsze ,Pdp bezdemencyjna ,kumata ,to nie znaczy luksus,cud, miód i orzeszki, raczej orzesz...kur...a :uśmiech ona2:
Po drugie , mój świat runął,( myślę,że nie bezpowrotnie :-) i się z tego podniosę),bo okazałam się totalnym imbecylem kulinarnym.
Po trzecie ,potwierdziła się moja teza,że cel nie zawsze uświęca środki... obawiam się ,że te jak się okazało " judaszowe srebrniki" nie wyrównają mojego zszarpanego ego.:smiech3:
Po czwarte ,utwierdziłam się w przekonaniu ,że lajtowa i opanowana demencja , nie jest taka zła jak ją malują.
Po piąte ,mam pomysła na sztelę idealną tylko muszę ... namówić "moją" demencyjną Tereskę z bawarskiego zadupia na zamianę domu,na ten w którym byłam w Neuss ( Pdp tzw.ciężki kaliber ) , jeszcze namówić na przysposobienie jej przez rodzinę mojej zmarłej Any i poprosić ich, żeby płacili mi jak ,dwa lata temu w Bergisch-Gladbach ....i gotowe.:smiech2:
Poza kulinarnymi pierepałkami , nie jest źle,ale obawiam się,że to nie jest ostatnie słowo mojej obecnej Pdp...a jak się bardziej uruchomi!
?:strach przed noca:

Odnośnie pomysła nr 5 na sztele idealną to jeszcze dobrze by było gdyby można było nie tłuc się tyle tysięcy kilometrów....w kapciach przeleciec przez podwórko.....