Przeczytawszy coście napisały rzekę wam tak :-zostawcie te biedne dzieci w spokoju :-)


Trzeba zaakceptować, że to juz sa dwie rodziny . I każda żyje swoim życiem . U nas układa sie jak na razie bez problemowo . Synowa moja jest kochanym dzieckiem, ale .................. nie chodzę do nich za często . Nic nie sprawdzam i nic nie komentuję, to mądre dzieciaki i niech to trwa jak najdłużej . A teściowa tez czlowiek .