margaritka59U mnie też była dzisiaj podobna pomidorowa . Wykorzystałam rosół i część warzyw po miesach gotowanych na pasztet ( 2 udka, szyja z indyka , wołowina i kawałek wieprzowiny z tłuszczykiem). Rozmarynem zupy nie przystrajałam, bo moja Pdp. nie lubi żadnych zielonych dodatków. Ja z kolei uwielbiam natkę pietruszki i nie żałuje jej sobie.Wracając do pasztetu, to zrobiłam już trzeci raz z rzędu- takie jest duże zapotrzebowanie. Dodaję jeszcze, oprócz przypraw ,suszone grzyby i żurawiny lub sliwki -smakuje wybornie .
Tak, natkę pietruszki w dużych ilosciach też daję, ale mnie zabrakło a do Turka nie chciało mi się jechać.
Jutro jadę na zakupy to i Turka odwiedzę. Kupuję u niego większość warzyw. Ma dobre i wszystkie, te "dziwne" też
))
Co do pasztetu-to poddałaś mi pomysła i narobiłaś smaku.
Jutro uwzględnie składniki w sklepie
)), tylko że te warzywa do pasztetu też dodam. A i o pietruszce nie zapomnę. Grzyby suszone też mam.
Dziękuję.