Kuchareczka moja Basiu, to się pewnie wylaszcza na Majorkę, więc cóż się dziwić, że bidulka tylko jeden talerzyk zupki zjadła :-)
Kuchareczka moja Basiu, to się pewnie wylaszcza na Majorkę, więc cóż się dziwić, że bidulka tylko jeden talerzyk zupki zjadła :-)
A mnie się dziś zachciało naleśników w formie tortu zapiekanego w piekarniku.Naleśnik ,masa,naleśnik,masa itd. aż do końca naleśników.Zalane wszystko śmietaną wymieszaną z jajem i serem żółtym i zapieczone w żaroodpornej formie.Do polania wczorajszy sos pieczarkowy.
Masa to szpinak,pieczarki,szynka,ser żółty,i jakaś mieszanka warzyw co mi się po zamrażalniku plątała:)
Jutro chyba krupniczek wymodzę:)
Kasia, przez Ciebie głodna się zrobiłam. :gotuje:
Skorzystam z przepisu!
No jeśli za chuda jeteś.
Tylko 102 kg :)) Kto głodnemu zabroni. Uwielbiam naleśniki.
Tylko 102 kg :)) Kto głodnemu zabroni. Uwielbiam naleśniki.
No jeśli za chuda jeteś.
Witaj dobry czlowieku i co dzis na obiadek gotowales?
Witaj!
Dzisiaj ugotowałem rosół na dwóch udkach z kury, z warzywami. Dodałem pół kilograma smażonych na maśle pomidorów, trochę śmietany, bazylii suszonej i wyszła pomidorowa bardzo dobra. Do tego makaron.
Udka i warzywa (wyjąłem z rosołu), pokroiłem trochę i wyłożyłem na wierzch. Przystroiłem zielonym rozmarynem.