Widzę to inaczej. Pani wyrażnie podkreśla przy końcu swojej wypowiedzi, że miała fatalne doświadczenia w kontaktach z Polakami i polskimi opiekunkami i w zasdadzie to jest jakby podmiotem tej wypowiedzi. Natomiast co do pokoju w piwnicy, to bez przesady, z pewnoscią nie była to piwnica na węgiel, tylko niższa kondygnacja jakiegoś domu. Ja to czasami mam wrażenie, że część opiekunek mieszka w Polsce w pałacach i jada na srebrnych zastawach, a do tych okropnych Niemców to jeżdzą z nudów i żeby pokazać im swoją wyższość. Ach, nie będę dalej pisać, bo się niektorzy poobrażają na tę niedobrą Dodzisławę :glupi: