Dziś jedna taka niedozywiona/ktoś sugerowal wyżej głodową puchlinę/postanowiła przejśc na własny wikt....i przeszła,ale żeby choć kawalątek tego dobrego zostawiła na spróbowanie to nie/bakłażan panierowany czy cuś/,chitrus jeden:(Na dole na obiad było iście po bawarsku tj.maultaschen z jajkiem/jadalne i tyle,siostry b lubią/ i surówka/lodowa,rzodkiewka,jabłko,kukurydza,szczypiorek/
Nic to,Baśka wrócisz na moją stołówkę ,jak ten grzesznik do Canossy, gdyż/ponieważ jutro MIĘCHO:):):):)hi hi hi