Ja też robię masaż twarzy i jest lepiej. Wyraźnie lepiej, no ale te 2 krechy.....
Ja tam nie mówię,żeby od razu lifting i takie tam, ale maciupki, maciupeńki, tyci botoksiczek.....
W każdym razie, jesli zrobię, to poinformuję. Gwiazdą filmową nie jestem, która udaje,że wszystko ma od matki natury a wygląd 20-latki w wieku 60 lat zawdzięcza jedynie dobrym genom, ha,ha.
Jak ograniczyć się do drobnych rzeczy a nie walić od razu z grubej rury kilkoma operacjami plastycznymi ( bo to widać i wygląda mocno nieciekawie), to uzyskuje się efekt zbliżony do naturalnego.