Niektórzy mężczyźni to szowinistyczne świnie! Ciągle powtarzają, że miejsce kobiety jest w kuchni. A ja się pytam: kto ma resztę domu posprzątać?!
Moja żona traktuje mnie jak Boga... Nie bardzo interesuje ją, czy istnieję, dopóki czegoś nie potrzebuje.
Dowcipy i anegdoty #4
,,Morza przepłynąłem,góry pokonałem ,do Polski przyjechałem ,auto roz....łem""
-Mamo ratunku!
-Co się stało synku?
-W moim łóżku jest potwór!
-Co żeś przyprowadził z dyskoteki, to teraz masz...
-Co się stało synku?
-W moim łóżku jest potwór!
-Co żeś przyprowadził z dyskoteki, to teraz masz...
- Kochanie, wyrzuć śmieci!
- Kurna, dopiero co usiadłem!
- A co do tej pory robiłeś?
- Leżałem...
Lekcja w szkole muzycznej.
- Dziś będziemy omawiać utwory Beethovena. Ale żeby było ciekawiej, to jedno z was namaluje na tablicy obrazek, a reszta będzie zgadywać, jaki to utwór Beethovena.
Do tablicy podchodzi Marysia i rysuje wielki księżyc.
Dzieci krzyczą: Wiemy, wiemy - to "Sonata księżycowa".
- Brawo!! - mówi pani.
Następnie do tablicy podchodzi Zosia i rysuje wielki pastorał.
Dzieci krzyczą: Wiemy, wiemy - to "Symfonia pastoralna".
- Świetnie!! - mówi pani.
Następnie do tablicy podchodzi Jasio i maluje wielkieeeeeeego penisa.
W klasie cisza. Pani: Jasiu, co to ma znaczyć? Przecież to nie ma nic wspólnego z utworami Beethovena .
Na to Jasio z pretensją w głosie:
- "Dla Elizy"?!
- Kurna, dopiero co usiadłem!
- A co do tej pory robiłeś?
- Leżałem...
Lekcja w szkole muzycznej.
- Dziś będziemy omawiać utwory Beethovena. Ale żeby było ciekawiej, to jedno z was namaluje na tablicy obrazek, a reszta będzie zgadywać, jaki to utwór Beethovena.
Do tablicy podchodzi Marysia i rysuje wielki księżyc.
Dzieci krzyczą: Wiemy, wiemy - to "Sonata księżycowa".
- Brawo!! - mówi pani.
Następnie do tablicy podchodzi Zosia i rysuje wielki pastorał.
Dzieci krzyczą: Wiemy, wiemy - to "Symfonia pastoralna".
- Świetnie!! - mówi pani.
Następnie do tablicy podchodzi Jasio i maluje wielkieeeeeeego penisa.
W klasie cisza. Pani: Jasiu, co to ma znaczyć? Przecież to nie ma nic wspólnego z utworami Beethovena .
Na to Jasio z pretensją w głosie:
- "Dla Elizy"?!
Po mszy Jasio podchodzi do księdza i mówi :
- Pańskie kazanie było zajebiste !
- Synu ! Nie możesz tak mówić !
- Ale Pańskie kazanie było naprawdę zajebiste !
- Synu , opamiętaj się póki możesz !
- Było tak zajebiste , że postanowiłem dać 1000 zł na kościół .
- Pierdolisz ?!
- Pańskie kazanie było zajebiste !
- Synu ! Nie możesz tak mówić !
- Ale Pańskie kazanie było naprawdę zajebiste !
- Synu , opamiętaj się póki możesz !
- Było tak zajebiste , że postanowiłem dać 1000 zł na kościół .
- Pierdolisz ?!
Niektórzy mężczyźni to szowinistyczne świnie! Ciągle powtarzają, że miejsce kobiety jest w kuchni. A ja się pytam: kto ma resztę domu posprzątać?!
Moja żona traktuje mnie jak Boga... Nie bardzo interesuje ją, czy istnieję, dopóki czegoś nie potrzebuje.
Moja żona traktuje mnie jak Boga... Nie bardzo interesuje ją, czy istnieję, dopóki czegoś nie potrzebuje.
ORIM
Problem polega na tym, że Bóg dał facetowi mózg i penisa, ale za mało krwi, żeby jedno i drugie pracowało jednocześnie....
Kobietka
Problem polega na tym, że Bóg dał facetowi mózg i penisa, ale za mało krwi, żeby jedno i drugie pracowało jednocześnie....:yo:
Tym sposobem Bóg dał szansę brzydulą 
Gość luksusowego hotelu składa u kelnera zamówie:
- Proszę dwa gotowane jajka. Jedno tak miękkie, ze zarówno
żółtko i białko ma być w stanie płynnym, a drugie takie twarde,
żebym miał kłopoty z jego pogryzieniem.
-Proszę również dwa plasterki boczku, zimne, ale z jednej strony zwęglone, oraz spalonego,
kruszącego się w dłoniach tosta.
Masełko niech będzie tak zmrożone, żebym za nic w świecie nie mógł go rozsmarować.
Proszę także o bardzo słabiutką kawę, o temperaturze pokojowej.
- To bardzo skomplikowane zamówienie, proszę pana. Nie wiem,
czy nasi kucharze potrafią?
- Wczoraj k... potrafili!
- Proszę dwa gotowane jajka. Jedno tak miękkie, ze zarówno
żółtko i białko ma być w stanie płynnym, a drugie takie twarde,
żebym miał kłopoty z jego pogryzieniem.
-Proszę również dwa plasterki boczku, zimne, ale z jednej strony zwęglone, oraz spalonego,
kruszącego się w dłoniach tosta.
Masełko niech będzie tak zmrożone, żebym za nic w świecie nie mógł go rozsmarować.
Proszę także o bardzo słabiutką kawę, o temperaturze pokojowej.
- To bardzo skomplikowane zamówienie, proszę pana. Nie wiem,
czy nasi kucharze potrafią?
- Wczoraj k... potrafili!
Kobietka
Problem polega na tym, że Bóg dał facetowi mózg i penisa, ale za mało krwi, żeby jedno i drugie pracowało jednocześnie....:yo:
Uwielbiam Ciebie Wiedzmo jedna moja Smieje sie z tego tekstu juz ze dwie minuty! Za malo krwi 
Smieje sie z tego tekstu juz ze dwie minuty! Za malo krwi fioletowa.mysz
Uwielbiam Ciebie Wiedzmo jedna moja:-) Smieje sie z tego tekstu juz ze dwie minuty! Za malo krwi :lol1:
Tekst stary, ale wiecznie aktualny 
Kobietka
Tekst stary, ale wiecznie aktualny :lol3:
Nie wazne jak bardzo stary...wazne,ze tej krwi ciut przymalo jest
fioletowa.mysz
Nie wazne jak bardzo stary...wazne,ze tej krwi ciut przymalo jest:lol3:
O ilości trudno się wypowiadać, ale deficyt jakiś to na bank 
ORIM
Tym sposobem Bóg dał szansę brzydulą :-)
Może...ale musiałyby próbować w sukni wieczorowej, bikini i nie wiem w czym jeszcze, żeby krew się przemieściła, a pewności co do efektu - żadnej 
Kobietka
Może...ale musiałyby próbować w sukni wieczorowej, bikini i nie wiem w czym jeszcze, żeby krew się przemieściła, a pewności co do efektu - żadnej :brak wiary:
No dokladnie. I jeszcze na koniec by sie okazalo,ze krew komary wypily i nawet nie ma sie co przemieszczac.
fioletowa.mysz
No dokladnie. I jeszcze na koniec by sie okazalo,ze krew komary wypily i nawet nie ma sie co przemieszczac.:diabel2:
No ! I co wtedy ??? Nie dość, że babka nie ma czym szastać, to facet bez krwi !