Orim,tak okrutnie sie Tobie nudzilo? :-) Bidoku Ty jeden ;)) Trzeba bylo se na lody isc czy sasiadke poderwac...Fajniej by bylo,mowie Ci :kocha nie kocha:
Orim,tak okrutnie sie Tobie nudzilo? :-) Bidoku Ty jeden ;)) Trzeba bylo se na lody isc czy sasiadke poderwac...Fajniej by bylo,mowie Ci :kocha nie kocha:
rozumiem,ze chcesz sie wprowadzic gdzies w sasiedztwie :-)
No tak nie da ci ojciec,nie da ci matka ,to co moze dac ci sasiadka :lol3:
Ahm...I wtedy bys mnie podrywal,rozumiem? ;) Nie wiem czy to sie Tobie oplaci. Jako sasiadka bywam humorzasta. zmijowata oraz nic nie daje. Nawet kawaleczka czekolady! :-)
ale wtedy spotkac sie 5 - 6 razy to nie problem :-)
Wprowadzaj sie !!! Dam rade !!! :-)
No, no......:lol3:Podoba mi się Twoja siła wiary, a wiara podobno czyni cuda :lol2:
wiara czyni cuda ???? Moze ! Nie wierze w to czego nie dotkne lub nie zobacze:-)
ale wtedy spotkac sie 5 - 6 razy to nie problem :-)
Wprowadzaj sie !!! Dam rade !!! :-)
Ja też, ale jak uwierzysz to zobaczysz i ......dotkniesz ! :lol3:
:lol2: Tam dam. Chyba ,ze to majak bedzie,zwid,omam. Wtedy sie nie da dotknac,nie?
Nie "Omam" tylko "Orim" !:lol3:
Sąsiad żywy.....jak nie sprawdzisz to się nie dowiesz :lol2:
No ale moj sasiad jest starszy od Orima ladnych pare lat. I wiesz?...Jakos nie mam ochoty go dotykac :lol2:
Dasz rade? :-) Nie uwierze az nie zobacze. Wystawilabym w tym miejscu jezyk ale nie mam odpowiedniej emotki!
To faktycznie, jak nie ma "chemii", to dajmy spokój sąsiadowi :-)