Dowcipy i anegdoty #4

24 kwietnia 2016 17:31 / 2 osobom podoba się ten post
Ona_Lisa

A, To prawda Tino droga,
wiosna budzi
Mnie do życia.

Przypomina o miłości, pięknych chwilach,
uniesieniach,,,hmm
:tanczy:

Uwiedż kogoś niechcący, na wiosnę :)
24 kwietnia 2016 17:32 / 1 osobie podoba się ten post
tina 100%

Uwiedż kogoś niechcący, na wiosnę :)

24 kwietnia 2016 19:13 / 5 osobom podoba się ten post
24 kwietnia 2016 19:21 / 1 osobie podoba się ten post
Idzie facet do banku, patrzy a tam kolejka aż na ulicę. Mija wszystkich po kolei i mówi głośno: Uwaga idę z bronią, uwaga idę z bronią...wszyscy przepuszczają, nikt nic nie mówi, cisza! Facet stanął przed okienkiem i krzyczy: Bronia chodź, teraz my!
24 kwietnia 2016 19:25 / 5 osobom podoba się ten post
24 kwietnia 2016 19:41 / 9 osobom podoba się ten post
24 kwietnia 2016 19:53
Nugatka

Idzie facet do banku, patrzy a tam kolejka aż na ulicę. Mija wszystkich po kolei i mówi głośno: Uwaga idę z bronią, uwaga idę z bronią...wszyscy przepuszczają, nikt nic nie mówi, cisza! Facet stanął przed okienkiem i krzyczy: Bronia chodź, teraz my!

Ja tez stalem w tej kolejce...Bylo grubo...
24 kwietnia 2016 21:29 / 1 osobie podoba się ten post
espana69

Ja tez stalem w tej kolejce...Bylo grubo...

W portfelu, kiedy wyszedł?
24 kwietnia 2016 21:30
Nugatka

W portfelu, kiedy wyszedł? :-)

Nie.W gaciach ze strachu.
24 kwietnia 2016 22:42 / 7 osobom podoba się ten post
25 kwietnia 2016 14:12 / 6 osobom podoba się ten post
Zapłakany Jasiu wraca po szkole domu i mama go pyta: Synku, co Ci się stało? Spóźniłem się dziś do szkoły i dla mnie zostało najgorsze świadectwo.
25 kwietnia 2016 16:04 / 3 osobom podoba się ten post
Jasio. Wstawaj, zaraz spóźnisz się do szkoły!
- Oj maamoo. Dzisiaj nie pójdę. Źle się czuję.
- Musisz iść syneczku. Nie wykręcaj się. Co się znowu stało?
- Nie chcę iść, bo dzieci się ze mnie śmieją, a nauczycielki mnie nie lubią.
- Daj spokój Jasio. Jesteś mądrym chłopcem. Na pewno sobie poradzisz.
- Nie, no daj spokój mama. Podaj mi chociaż jeden ważny powód dla którego miałbym iść dzisiaj do szkoły...
- Jesteś jej dyrektorem.
25 kwietnia 2016 21:20 / 3 osobom podoba się ten post
W szpitalu pielęgniarka ma ogolić 80-letniego pacjenta przed operacją. Konkretnie chodzi o pachwiny. Rozbiera pacjenta i widzi ogromny interes. Nie może powstrzymać się od uwagi:
- Dziadku, ależ to prawdziwy młot!
Dziadek dumnie:
- Jeszcze 10 lat temu wieszałem na nim wiadro z wodą i przenosiłem 100 metrów od studni do domu bez pomocy rąk!
- A teraz się to już niestety nie udaje?
- Ano nie, kolana po drodze wysiadają.
25 kwietnia 2016 21:36 / 7 osobom podoba się ten post
Jasiu, dlaczego już nie bawisz się z Kaziem? Mamo, a ty chciałabyś się bawić z kimś, kto kłamie, bije i przeklina? Nie, oczywiście, że nie Jasiu! No widzisz i Kaziu też nie chce.
25 kwietnia 2016 21:46 / 10 osobom podoba się ten post
Przychodzi syn ze szkoły:
- Tato, pani od matematyki chce się z tobą spotkać.
- A co się stało?
- Ona mnie pyta ile jest 7 razy 9. Odpowiadam, że 63. Ona mnie pyta ile jest 9 razy 7. Odpowiedziałem: Do ch*ja, co za różnica?
- Rzeczywiście, co za różnica... Dobrze, zajdę do niej.
Następnego dnia syn znowu wraca ze szkoły:
- Tato, byłeś już w szkole?
- Jeszcze nie.
- Jak pójdziesz, zajrzyj jeszcze do WF-isty.
- Po co?
- W trakcie gimnastyki kazał mi podnieść lewą rękę. Podniosłem. Potem prawą. Podniosłem. Potem poprosił podnieść lewą nogę. Podniosłem. A teraz - mówi - podnieś i prawą nogę. Ja mu na to: Co, mam na chu*u stanąć?
- No tak, rzeczywiście... Dobrze, zajdę i do niego.
Kolejnego dnia syn znowu wraca ze szkoły:
- Tato, byłeś już w szkole?
- Jeszcze nie.
- To już nie chodź. Wyrzucili mnie.
- Co ty mówisz? Dlaczego?
- Wezwali mnie do dyrektora, wchodzę do gabinetu, a tam siedzi nauczycielka matematyki, WF-ista i pani od polskiego...
- Pani od polskiego? Na ch*j tam ona przyszła?
- Właśnie tak zapytałem...