U mnie dzis byla polska kaczka pieczona przez Niemca( ges i kaczka dla niego musi byc polska, taki niemiecki wielbiciel Polski) z czerwona kapusta i swojskimi knedlami. Nie ruszylam palcem przy pomocy w pichceniu ale obrzarlam sie !!! Dobra polska , tlusta kiaczka;))))
Były przepyszne , takie mocno chrupiące , czarniutkie , że aż usta brudziły ! A ile się w międzyczasie natelefonowała do męża , który musiał udzielać jej instrukcji ?! .....to było na serio poświęcenie z jej strony , żeby tak na węgelkowo usmażyć , ale z mojej strony również było ogromne poświęcenie .........że to kuźwa zjadłam !!!!!!!!
