A powidła śliwkowe to się zaliczają do słodyczy ? Bo jak nie,to właściwie też od trzech dni nie jem słodyczy...
A powidła śliwkowe to się zaliczają do słodyczy ? Bo jak nie,to właściwie też od trzech dni nie jem słodyczy...
Ja chyba wystartuje z tym postanowieniem od jutra. Dziś jeszcze zalegają mi słodycze na półce, ale je oddam dzieciom znajomej i zacznę z czystym kontem :) Mogę przez długi czas nie kupować nic słodkiego, ale czasem nachodzi mnie taki okropny humor, po prostu chandra jednodniowa i wtedy bardzo często grzeszę słodyczowo...
Moje zdanie: jeżeli jednodniową chandrę zajesz czymś słodkim i nie wystepuje to często, to po co takie postanowienia ? Rozkoszuj się smakiem, organizm wie, co mu trzeba :-)
Ja bez słodyczy...kaput...keine Man...nikagda...never... mus to mus... no, chyba, żebym się zakochał...to moze...moze bym słodyczon tym odpuścil na rzecz...no... :lol1:
A mój organizm nie domaga się słodyczy , no chyba, że mięsko wszelkiego rodzaju jest słodyczem :upup:
Mam w De pyszne cukierki czekoladowe z Polski. TRUFLE z firmy Śnieżka.
Może sie ktos poczestuje ? :-)