Idę na papierosa , kto ze mną ? ....ja częstuję :-)
Idę na papierosa , kto ze mną ? ....ja częstuję :-)
Chyba coś opiekunowo przysnęło.No tak już bardzo póżno to i wszyscy w łóżeczkach.Zobaczyli ciemność za oknem i do spania.Kobietki toć dopiero wieczór się zaczął.Opowiadać gdzie która była ,co może kupiła,a może coś się wydarzyło.No nie bądźcie zgnuśniałe.A może te czytające tylko forum wreszcie wyjdą zza krzaków i coś napiszą.Haaaaalooo.
Ja walczę z upierdliwą babcią. Raz jest do rany przyłoż, a innym razem złośliwa. Zdecydowanie lepiej wolałam, gdy była obiektem leżącym. Nie utykała wtedy po mieszkaniu i nie wymyślała. Ale jutroidzie do szpitala, to odpocznę trochę. Tyle, że ja prawie tu nic nie robię, a wykończona jestem.
Chyba coś opiekunowo przysnęło.No tak już bardzo póżno to i wszyscy w łóżeczkach.Zobaczyli ciemność za oknem i do spania.Kobietki toć dopiero wieczór się zaczął.Opowiadać gdzie która była ,co może kupiła,a może coś się wydarzyło.No nie bądźcie zgnuśniałe.A może te czytające tylko forum wreszcie wyjdą zza krzaków i coś napiszą.Haaaaalooo.
Idę na papierosa , kto ze mną ? ....ja częstuję :-)
Chyba coś opiekunowo przysnęło.No tak już bardzo póżno to i wszyscy w łóżeczkach.Zobaczyli ciemność za oknem i do spania.Kobietki toć dopiero wieczór się zaczął.Opowiadać gdzie która była ,co może kupiła,a może coś się wydarzyło.No nie bądźcie zgnuśniałe.A może te czytające tylko forum wreszcie wyjdą zza krzaków i coś napiszą.Haaaaalooo.
o.k. to pojechalem dzisiaj do spozywczego zrobic zakupy.No i byly figi niebieskie w promocji.Kupilem dwie sztuki.I inne potrzebne na tydzien caly wiktualy.Ale po powrocie do domu nie wiedziec czemu zerknalem na rachunek i na pierwszym miejscu te figi byly.Zdziwilem sie bardzo, bo cena ni mniej ni wiecej a 0,79 za sztuke. A ja dokladnie pamietam,ze po 0,39 kupic winienem.
No wszystko lubie, ale tego ze ktos mnie oszukac jawnie zechcial, tego nie zdzierzam!!
No to wsiadlem z rachunkiem do auta, (pewnie benzyna wiecej kosztowala, ale o zasade przeciez chodzilo), do tego sklepu, pytam, dlaczego o 0,80 Eur mnie oszukano? No!! I w ramach przeprosin nawet dwa czekoladowe batony milka dostalem.
Chyba coś opiekunowo przysnęło.No tak już bardzo póżno to i wszyscy w łóżeczkach.Zobaczyli ciemność za oknem i do spania.Kobietki toć dopiero wieczór się zaczął.Opowiadać gdzie która była ,co może kupiła,a może coś się wydarzyło.No nie bądźcie zgnuśniałe.A może te czytające tylko forum wreszcie wyjdą zza krzaków i coś napiszą.Haaaaalooo.
Teraz zauwazylem, ze tylko Kobietki do pisania wzywasz?
No to opisz tą walkę.Gotujesz malutkie buraczki i do tego zalewa słodko- kwaśna ,a może buraczki są tarte?Tu w De usiłowała kupić surowe buraki ,to tylko na markcie w sobotę i cena z kosmosu.Ale barszczyk wyszedł ,że palce lizać.
Zaczęłam od wyrwania buraków, odcięcia liści, umycia. Później gotowanie w wielkim garze, obieranie, tarcie. W międzyczasie przygotowanie zalewy octowej. Dokładnie nie wiem co w niej jest, bo to mama robiła, a ja się dopiero uczę:) Ugotowany mam kolejny gar, ale tarcie juz na jutro. I jeszcze trzeci będzie. Trochę pracy z tym jest. Kto robił, ten wie.
Swojego czasu robiłam takie buraczki,ale to dawne dzieje .Teraz tylko ogórki kiszone.Nawet tu w De parę słoików kiszonych zrobiłam, bo co miałam z Polski wieźć?Smaczne rzeczy robisz Wichurko ,aż mi smaku narobiłaś. Smacznego.
To się wygodna zrobilas:)
Zaprawy mnie nigdy jakoś nie porywaly, ale od tego roku mi się odmieniło. Dzemow narobiłam, nauczyłam się ogórki kisić i w ocet wkładać. Teraz uczę się buraczków. Praca z tym wszystkim jest, ale czas mam, a później przyjemnie swoje przetwory jeść:)
Po prostu jestem w De przez większośc roku,została sama z mężem w domu i przez dłuższy czas zapasy spore wszystkiego miałam.Teraz ilości moich przetworów są jednostkowe,więc nie można mówić ,że ilości hurtowe które kiedyś robiłam.Maks .do dziesięciu słoików dżemu,sałatek z ogórków,papryki i cebulki dymki.Tylko kiszone ogórki w ilości 100 sztuk.Tyle zdążyłam .A przeciery z pomidorów,buraczki ,grzybki to teraz czas no ,ale może w przyszłym roku ,jak uda mi się być w domu.