Zakres obowiązków opiekuna osoby starszej

16 kwietnia 2013 18:19
a ja poproszę o poradę w zakresie praw opiekunki. W sobotę jade do domu, firma chce zebym jechała 15 km najpierw tramwajem, później wzięła taxówkę, żeby dojechać do miejsca odjazdu. Nigdzie tutaj nie byłam, poza zasięg własnych nóg, więc powiedziałam to w firmie. Babka w biurze mi się pyta czy ja rozmawiałam na ten temat z rodziną, a ja jej na to, że od tego są oni,żeby mi odjazd zorganizować. Rany boją sie powiedzieć , żeby ktoś mnie na autobus odwiózł.Jeśli tak na nas oszczędzają, to chyba powinnam się zastanowić czy tutaj wracać i czy lepiej nie zmienić firmy. Za dużo wymagam? Doradzcie proszę!!!
16 kwietnia 2013 18:21
Natka jak jeżdzisz przez firmę to koordynator powinien cie odwieżć,takie jest moje zdanie ja jeżdże busem z domu pod dom i nie mam takiego problemu.
16 kwietnia 2013 18:26
ryba

Stara opiekunko, masz rację, ale ja wolę "załatwiać" sprawy po cichu. Uważam, że Ola powinna jej powiedzieć co o tym myśli i jeśli to się jeszcze raz zdaży, to nie ma zmiłuj się. Ja miałam na swojej stelli taką Słowaczkę. Dlatego zamienili na Polki. Też nie chciałabym, żeby musieli nas zmieniać na np. Chinki.Pozdrawiam

Być może to co napisze wywoła uśmiech politowania u niektórych lub postukanie sie w czoło - ale ja uważam , że zawód opiekunki jest zawodem elitarnym - zwłaszcza w wykonaniu Polek i dlatego nie powinno sie dopuszczać do wykonywania tego zawodu osoby nieodpowiedzialne ,min mające problem z alkoholem . Takie osoby psują nam opinię .
16 kwietnia 2013 18:31 / 1 osobie podoba się ten post
A ja myśle że trzeba potrząsnąć opiekunką,powiedzieć jej do słuchy jak to nie pomoże powiadomić rodzine nie siedzieć cicho,bo przez jej pijaństwo może stać się coś podopiecznemu.
16 kwietnia 2013 18:34
Ja też tak uważam, mocno potrząsnąć!!!, a jak to nie pomoże to ...
16 kwietnia 2013 19:01
Ile ja już się natłumaczyłam... a jest to osoba w wieku...60 lat...Nie mam już siły, ja się nigdy osobiście nie spotkałam z problemem alkoholowym i dlatego jest mi trudno. Początkowo myślałam, że podopieczna jest trudna, ale to nie to...to po prostu alkoholizm. Właśnie takie osoby przynoszą nam wstyd i wyrabiają nam opinię...Z jej rodziną, niestety, nie porozmawiam, mogę tylko zgłosić do jej firmy, że ona na opiekunkę się nie nadaje...
16 kwietnia 2013 19:11
Ola55 sama znalazłaś rozwiązanie zgłoś to firmie ,puki jeszcze nie zrobiła większej krzywdy podopiecznemu,bo ppotem będziesz go mieć na sumieniu,pracowałam kiedyś,w takim miejscu gdzie jedna rodzinie trafiły się 2 takie panie,śmieszne że nie bały się pić w domu gdzie mieszkał syn dziadków z rodziną,pierwsza zaspała 2 razy,sun dziadków ją wywalił jeszcze pijana do busa wsiadała druga na początku w porządku z colą po domu chodziła ale co wypiła łyk to się zataczała syn powąchał butelke a tam alkochol,też ją wyrzuciłsyn dziadków powiedział że wie że polki piją i mu to nie przeszkada,że wypija drinka lub jakieś wino ale żeby niezaniedbywały swoich obowiązków,na mojej 1 szteli syn dziadków sam z własnej woli kupował mi pare piw na tydzień,ale trzeba mieć umiar,kurna ale się rozpiusałam.
16 kwietnia 2013 19:17
Moim zdaniem Ola55 powinnas to zglosic firmie.Jezeli juz wiele razy z nia rozmawialas i to nie przynioslo rezultatu to nalezy dzialac radykalnie.Alkoholizmu nie nalezy tolerowac.Ta osoba moze przyczynic do jakiegos nieszczescia i przede wszystkim psuja nam opinie.Zdecydowane NIE alkoholwi.Nic nie tlumaczy alkoholizmu (trudna podopieczna,tesknota, rodzinne klopoty)takie osoby nalezy eliminowac z kazdego zawodu a zwaszcza z zawodow gdzie od naszej postawy zalezy zycie innych.Nie miej skrupolow,ja bym otwarcie jej powiedziala ze ojej postepowaniu zawiadamiam firme.
16 kwietnia 2013 20:00 / 1 osobie podoba się ten post
Ja własnie w taki sposób trafiłam z dnia na dzień do opieki, zmieniłam Panią też w wieu około 60 lat, która w czasie swojego 7-dniowego pobytu nie trzeźwiała i trzeźwa również nie wyjechała bez żadnego wstydu za swoje zachowanie przed bardzo uczciwymi ludźmi, którzy dali jej pracę. Moim zdaniem należy od razu poinformować agencję, taka osoba wciąż jeździ jeżeli jakimś cudem się jej to udaje. Nie wyobrażacie sobie co zastałam po tej osobie, a niestety wciąż krążą historie o niej po niewielkim miasteczku, sąsiadach. Ola przemyśl to, te opinie nie dotyczą tylko jej, ale NAS.
16 kwietnia 2013 20:25 / 1 osobie podoba się ten post
Dagmara

Ja własnie w taki sposób trafiłam z dnia na dzień do opieki, zmieniłam Panią też w wieu około 60 lat, która w czasie swojego 7-dniowego pobytu nie trzeźwiała i trzeźwa również nie wyjechała bez żadnego wstydu za swoje zachowanie przed bardzo uczciwymi ludźmi, którzy dali jej pracę. Moim zdaniem należy od razu poinformować agencję, taka osoba wciąż jeździ jeżeli jakimś cudem się jej to udaje. Nie wyobrażacie sobie co zastałam po tej osobie, a niestety wciąż krążą historie o niej po niewielkim miasteczku, sąsiadach. Ola przemyśl to, te opinie nie dotyczą tylko jej, ale NAS.

Masz rację to tak działa jedna pani drugiej pani.... i wszyscy patrzą na Nas jak na pijaczki no bo polki piją.... ja raz też zmieniłam dziewczynę , która popijała, żeby odzyskać zaufanie Niemców do nas musiałam długo pracować.... jedna osoba wszystko zniszczyła a po tej wiosce do tej pory o tym mówią a minęły już 4 lata....
16 kwietnia 2013 21:30
Wolę jednak porozmawiać z synem, jemu przekazać moje spostrzeżenia...Nie wiem w jakiej firmie ona pracuje(nie w mojej), nie znam jej nazwiska...Lepiej jednak będzie jak to on się osobiście skontaktuje z firmą lub koordynatorem i opisze tę sytuację. Dzięki za dobre rady:) i obyśmy takich opiekunek więcej nie spotykały...Spokojnej nocy
17 kwietnia 2013 22:31
Hej dziewczyny, moze mi wytlumaczyc jak mam roumiec Pflegetatigkeit ca 50% ???
17 kwietnia 2013 22:55
85marzena

Hej dziewczyny, moze mi wytlumaczyc jak mam roumiec Pflegetatigkeit ca 50% ???

Od razu Tobie tłumacze opieka i zadbanie w 50 procentach:)
17 kwietnia 2013 22:59
A reszta pomoc zonie .....
17 kwietnia 2013 23:04
85marzena

A reszta pomoc zonie .....

ktora jest sprawna (47 lat, pacjent 54 lata po operacji tetniaka)