nie no... ruda..
hmm myslalam ze rude tez maja branie :D
nie no... ruda..
hmm myslalam ze rude tez maja branie :D
Przefarbuj się:))))). Ja jako brunetka miałam mniejsze powodzenie.
Przefarbuj się:))))). Ja jako brunetka miałam mniejsze powodzenie.
E tam :) Trzeba się dobrze czuć w kolorze. Kiedyś przez chwilę byłam blond, ale jakoś nie mogłam z tym ujechać na dłuższą metę, mimo, że mi niby ładnie było ;) Wróciłam do moich ciemnych włosów (mroczna ma natura ;) ) i ciągle wysłuchuję, że sobie krzywdę robię, że się postarzam itd. Stwierdziłam w końcu, że zapytam mojego najlepszego przyjaciela (choć dziwnie mi było radzić się o taką bzdurę). Pytam: "Czy powinnam rozjaśnić włosy?", na o on: "Abolutnie NIE! Nie ta aura!". Sprawa rozwiązana :) A powodzenie nie opiera się na kolorze włosów, czy wyglądzie ogółem... Co najwyżej pożądanie...może ewentualnie... A nie o to tylko chyba chodzi ;)
Powiem Wam,ze spodziewam sie chaty wysprzatanej na szczególny błysk po powrocie,gdyz na wieśc o tym ,ze zostaję jeszcze tydzien ,pan Foka ucieszył się radośnie i z westchnieniem ulgi-"oooooo,to zdążę ogarnąć...."Ha ha ha.Musi lekki sajgon jak taka nienaturalna radochę okazał:):):) Może wybacze mu niedociągniecia bo zajety bardzo-bude dla psa robi.Poleciłam wypróbować czy wygodna ,zanim psu zaprezentuje,żeby Yogisław zaakceptował nowe mieszkanko:):)Hi hi hi
To wiadomo, że kolor włosów nie jest najważniejszy. Ja w ciemnych nie czułam się dobrze, jak taka szara myszka i być może podświadomie wysyłałam do płci przeciwnej takie sygnały. Do czarnych włosów nie wrócę już nigdy, ale np.jasny brąz już mnie kusi:)
Potrzebuję pomocy!!!
Jak mam napalić w kominku ???
Ja miastowe zwierzę :-(
Potrzebuję pomocy!!!
Jak mam napalić w kominku ???
Ja miastowe zwierzę :-(