Na wyjeździe #23

07 kwietnia 2015 19:01 / 9 osobom podoba się ten post
Słonecznie ty jesteś pewna ze jesteś tam pierwszą opiekunką? Cos mi nie pasuje,ten koordynator ma za dużą wiedzę na temat pdp i jej "wrednego" charakteru,tak jakby juz wczesniej wszystko wiedział i przewidywał koniec jaki nastąpił No i te plany co do Heimu,nie planuje sie tego juz po pierwszej opiekunce...Byc może się mylę ale intuicja mówi mi że nie jesteś pierwszą opiekunką którą pdp "wyrzuca".
07 kwietnia 2015 19:01 / 1 osobie podoba się ten post
Babka

Leni...wspolczuje  ja wszystko rozumiem ale przyznaj ile nocy wytrzymasz bez snu,,ja po 6 nie wiedzialam jaki jest dzien tygodnia  jak mozna pracowac dlugo bez snu,,my stajemy sie zagrozeniem..do takich stanow 2 opiekunki jedna caly dzien druga cala noc i zmiana.Podziwiam Cie obys dzis spala..

Babka, bede dzis spala!!!! Bardziej meczy mnie to gledzenie babci caly dzien bez sensu niz brak snu, ja jak Napoleon:):) Nie mam czasem juz sily wiec wszystko obracam w zart, no nie dam sie zwariowac i tak po calym dniu zawsze zastanawiam sie ktory swiat jest prawdziwy. Wiem tylko , ze nie nalezy wszystkiego analizowac dlaczewgo, kto ..... nie ma sensu , nie na wszystko jest wytlumaczenie
07 kwietnia 2015 19:10 / 2 osobom podoba się ten post
Marta

Słonecznie ty jesteś pewna ze jesteś tam pierwszą opiekunką? Cos mi nie pasuje,ten koordynator ma za dużą wiedzę na temat pdp i jej "wrednego" charakteru,tak jakby juz wczesniej wszystko wiedział i przewidywał koniec jaki nastąpił No i te plany co do Heimu,nie planuje sie tego juz po pierwszej opiekunce...Byc może się mylę ale intuicja mówi mi że nie jesteś pierwszą opiekunką którą pdp "wyrzuca".

A wiesz, że przez chwilę też miałam dzisiaj takie wrażenie? Rozmawiałam z opiekunem prawnym i on coś o jakiejś kobiecie wspomniał- nie do końca go zrozumiałam, poprosiłam o wyjaśnienie i powiedział, ze mieli do wyboru mnie i tę kobietę, ale jak mówił o niej pierwszy raz to zrozumiałam, że się nie sprawdziła bo coś tam. Zapytałam nawet czy ktoś tu byl przede mną-bo tak zrozumiałam jego słowa o tej kobiecie, ale on powiedział, że ja jestem pierwsza.Pdp też mi mówiła pierwszego dnia, że dla niej wszystko jest nowe. Ale ona jest też bardzo inteligentna więc niczego nie wykluczam, tym bardziej, ze opiekun kazał dac sobie znać gdybym ja poczuła, że już nie daję rady z pdp.  Więc jeśli masz rację i nie jestem pierwsza i pdp wie, że ją jak coś Heim czeka to nie mogę jej zrozumieć czemu jej to nie rusza i czemu się nie postara- ja na jej miejscu zrobiłabym na prawdę dużo, żeby do Heimu nie trafić.
 
Benitko kochana- analizowanie jest moim sposobem na odreagowanie :).
07 kwietnia 2015 19:43 / 6 osobom podoba się ten post
Normalne, polskie żarcie, może dzięki temu dożyła takiego wieku. :)
A kapusta kiszona to znany przedlużacz życia. Chcesz długo i zdrowo żyć - wsuwaj kiszonki. Potwierdzone und sprawdzone.
07 kwietnia 2015 19:51 / 1 osobie podoba się ten post
berdi, jesli babcia spoko, to piecz,smaz , gotuj i niech zyje nastepne 98:):)
07 kwietnia 2015 19:59
Przepraszam, ze tak smęcę, ale forum to moja odskocznia. Wyszłam do pdp, choć dziś już nie musiałam bo przerwa mi się bardzo przesunęła, że po przerwie mam koniec pracy i już tylko czuwanie. Zrobiłam jej jeść, jemy, ja o czymś myślę i pokręciłam głową a ona się mnie pyta czemu kręcę głową i co to znaczy! K.... mać! To jest chore! A miała być bardzo źle widząca.
07 kwietnia 2015 20:02 / 8 osobom podoba się ten post
Slonecznie, przeczytalam tylko to co w tym watku, na wiecej czasu i checi mi brak. Twoja pdp ma trudny charakter, to pewne. Przypuszczam, ze ma opiekuna z urzedu, nie znajomego czy czlonka rodziny. Wlasnie dlatego, ze charakterek ma. Niekoniecznie musiala przed Toba byc jakas opiekunka na stale. Mogli wczesniej sprobowac z taka jak ja, na godziny. Opiekun prawny moze ja straszyc heimem nawet i do konca zycia. Nie on o tym decyduje. Na dom opieki ona musi zgode wyrazic. Ewentualnie musi przyjsc rzeczoznawca i ocenic czy nie moze sama zyc. I wtedy sad wyda wyrok na mocy ktorego bedzie mozna ja do tego domu opieki bez jej zgody wyekspediowac. Nie jest to latwe. Moi poprzedni pdp witali obcych nozami, byli do kazdego agresywni razem lub na zmiane. On uciekal i nawet spowodowal wypadek. Policja na stale moj nr miala, bo ciagle go szukali... I do domu opieki udalo sie ich wyslac podstepnie... On spadl ze schodow i trafil do szpitala, a ona sama nie umiala zyc i zgodzila sie na szpital po to by byc z nim. Stamtad trafili do heimu na tydzien, bo mialam im opieke 24h zalatwic. Ten tydzien nadal trwa. A oni juz o dom nie pytaja...
07 kwietnia 2015 20:03
To się nazywa mieć żołąd i apetyt na życie i na kapustę oczywiście:)! Dyktatorka powiadasz, a ile ci do końca zostało?
07 kwietnia 2015 20:11 / 5 osobom podoba się ten post
slonecznie

Przepraszam, ze tak smęcę, ale forum to moja odskocznia. Wyszłam do pdp, choć dziś już nie musiałam bo przerwa mi się bardzo przesunęła, że po przerwie mam koniec pracy i już tylko czuwanie. Zrobiłam jej jeść, jemy, ja o czymś myślę i pokręciłam głową a ona się mnie pyta czemu kręcę głową i co to znaczy! K.... mać! To jest chore! A miała być bardzo źle widząca.

Słonecznie, ponieważ sytuację masz kryzysową, to zakopuję topór wojenny ( bez obaw, tylko na chwilę).
Krótko i na temat - spadaj stamtąd. S p a d a j, bo będzie tylko gorzej.
I wpadnij na "na wyjeździe22" od strony 100 w połowie, poczytaj. Ciekawa jestem, jak się ustosunkujesz do wymiany zdań i czy uznasz się obrażona czy się pośmiejesz, bo mnie to poniektórzy "zlinczować" chcieli w twojej obronie.
I nie bierz tego do siebie, jesli popatrzysz na to z szerszej perespektywy, to powinnaś normalnie zareagować.
I na koniec - welcome to adult's world.
 
 
 
 
07 kwietnia 2015 20:12 / 1 osobie podoba się ten post
No masz rację- fajne podejście-mogłam tak kurna powiedzieć, ale w stresie jestem (bo ona się tak o każdy mój gest pyta) a wtedy fajne, zabawne odpowiedzi są mi obce i dalekie:)
07 kwietnia 2015 20:16 / 1 osobie podoba się ten post
Lawenda

Słonecznie, ponieważ sytuację masz kryzysową, to zakopuję topór wojenny ( bez obaw, tylko na chwilę).
Krótko i na temat - spadaj stamtąd. S p a d a j, bo będzie tylko gorzej.
I wpadnij na "na wyjeździe22" od strony 100 w połowie, poczytaj. Ciekawa jestem, jak się ustosunkujesz do wymiany zdań i czy uznasz się obrażona czy się pośmiejesz, bo mnie to poniektórzy "zlinczować" chcieli w twojej obronie.
I nie bierz tego do siebie, jesli popatrzysz na to z szerszej perespektywy, to powinnaś normalnie zareagować.
I na koniec - welcome to adult's world.
 
 
 
 

Chyba peleryna niewidka, co? Bo ja wiadomości o wojnie z tak fajną osobą jak ty nie przyjmuję do wiadomości :). To znaczy, wiesz, chcesz to wojuj, ale nie ze mną bom ja przemocy wszlekiej przeciwna;)
Hahahaha- a więc to tak:D mam łupsko obrabiane i na forum-lecę poczytać i się poobrażać na co niektórych :):):)
07 kwietnia 2015 20:18 / 3 osobom podoba się ten post
slonecznie

Przepraszam, ze tak smęcę, ale forum to moja odskocznia. Wyszłam do pdp, choć dziś już nie musiałam bo przerwa mi się bardzo przesunęła, że po przerwie mam koniec pracy i już tylko czuwanie. Zrobiłam jej jeść, jemy, ja o czymś myślę i pokręciłam głową a ona się mnie pyta czemu kręcę głową i co to znaczy! K.... mać! To jest chore! A miała być bardzo źle widząca.

Słonecznie, 3tyg. to bardzo długo w takiej kiepskiej sytuacji, wie, że martwisz się o przyszłe zlecenia(pisałaś o tym), pewnie dlatego zgodziłas sie zostać jeszcze trochę, ale mierz swoje siły własciwie......
07 kwietnia 2015 20:20 / 5 osobom podoba się ten post
Słonecznie jeśli masz tam byc jeszcze 3 tyg to chyba nie jest to rezygnacja a co najwyżej skrócenie pobytu?
Pdp rezygnuje ale chce ciebie jeszcze tak długo? Druga,dziwna dla mnie rzecz.
07 kwietnia 2015 20:24
Marta

Słonecznie jeśli masz tam byc jeszcze 3 tyg to chyba nie jest to rezygnacja a co najwyżej skrócenie pobytu?
Pdp rezygnuje ale chce ciebie jeszcze tak długo? Druga,dziwna dla mnie rzecz.

Od opiekuna prawnego wiem, że pdp chciała nową opiekunkę najszybciej jak to możliwe, czyli z 2 tygodniowym okresem wypowiedzenia. Ja powiedziałam opiekunowi, ze chciałabym do końca kwietnia zostać, bo chcę miec czas, żeby coś znaleźć i on ją przekonał. Ja się tu tylko na miesiąc zadeklarowałam, ale z powodu poprzedniej stelli przyjechałam 2 dni później, więc nie wiem czy według agencji miesięczne zlecenie to teraz do końca kwietnia czy do 2 maja włącznie. Jeśli to drugie i ma miejsce tzwn. skrócenie pobytu, to czy jest tak jak martwiła się o o to Agrafka- że mi coś ekstra z wypłaty potrącą???????
07 kwietnia 2015 20:25 / 2 osobom podoba się ten post
Marta

Słonecznie jeśli masz tam byc jeszcze 3 tyg to chyba nie jest to rezygnacja a co najwyżej skrócenie pobytu?
Pdp rezygnuje ale chce ciebie jeszcze tak długo? Druga,dziwna dla mnie rzecz.

Dla mnie nie. Typowy przykład zawoalowanego szantażu: " jestem z ciebie niezadowolona,ale daję ci szansę niedobra dziewucho na poprawę i może łaskawie po tych 2 tygodniach pozwolę ci zostać, jak spełnisz moje oczekiwania".
Stare jak świat.