Nasze wydatki za granicą

ok.

Przestancie już z tym puchatkowaniem,każdy jest jaki jest,ważne aby siebie akceptował i jest ok.

To ma być temat o zakupach i wydatkach.

cos kicnelo i nie moglam juz edytowac:(:(
jeszcze do Kai - ciekawe czy tez ci bedzie obojętne jak wygladasz za 20kilka lat.:):):)
A wracając do tematu wątku - kupuje tylko co naprawde potrzebuję ,raczej wszystko co zarobie wioze do domu ,zaszalałam tylko pierwszy raz i basta.
Misia - hi hi hi ,misie i puchatki to nie to samo????:):):):)

Zarabianie pieniędzy to jedno a zakupy tutaj to drugie. Ja mam wrażenie, że tutaj rozsądniej wydaję pieniądze. Może jednak wartość euro a złotego kłania się. Miałam okres, że bałam się wydawać. Całe szczęście przeszło mi. Unikam kupowania jedzenia ( ciastek, słodyczy itp.). Jak mi się jakiś ciuch spodoba to go biorę, bez względu na cenę. Kupuje mało, dobieram do tego co mam.

bo Moderator jest zakochany - nie czytujesz naszej powieści?

A ja przez pierwsze lata oszczędzałam co się dało bo płaciłam za studia medyczne syna ale już skoń czył , pracuje i nawet rezydenturę dostał .Od 2 lat z każdego wyjazdu robię sobie ,,prezent''-kupuję jednego charmsa Pandory oryginalnego .Mąż i syn też na urodziny coś dołożą i moja bransoletka jest coraz pełniejsza a poza tym każdy element ma dla mnie jakąś historię .

Mozah,jak radził sobie twój syn na studiach medycznych,naprawde jest aż tak strasznie jak mówią?Pytam,bo marzeniem mojego młodszego syna jest studiowanie medycyny ,biedny bardzo chce isć ,ale jest pełen obaw.

Najgorzej się dostać bo punktów trzeba mieć sporo ale kto się już dostanie to zazwyczaj kończy .To trudne studia ale jakoś dają sobie ludzie radę. A jeśli twój syn chce to studiować to go wspieraj jak tylko możesz .I niech się nie boi tylko próbuje do skutku. Nawet gdybyś zamiast wydawać kasę w DE oszczędzała każdy grosz na ten cel-warto!

Dziekuję Ci zaraz mu przekaże wiadomość,na pewno podniesie go to na duchu.

Tak w nazwie,tak.

ROMANA - TY ZAWSZE TRZYMASZ RĘKĘ NA PULSIE - TERAZ BĘDE SIĘ PYTAC ZAWSZE CIEBIE NIE SZEFA - MODERATORA

Ja za pierwszym razem wydałam sporo pieniążków na papierosy 4-euro paczka, nawet nie przeliczam, ile dokupiłam, tym bardziej, że nie byłam świadoma i wzięłam tylko 1 wagon, po powrocie kupiłam epapierosa i palę tu już 2 miesiąc, nie dokupiłam ani jednej paczki, a za to ile innych przydatnych rzeczy nakupowałam, nie wiem czy bus mnie zabierze z tymi torbami, Andrea spróbuj, teraz mnie palenie kosztuje około 80 zł miesięcznie, a nie prawie 400 i proszę mi nie mówić, że to do d....., bo nadzieja nigdy nie umiera, jeśli ktoś naprawdę czegoś chce, oczywiście stara się i robi wszystko w tym kierunku oraz wierzy w to, to mu się uda.

Mam taka jedną koleżankę tu na forum,która może się z tego śmiać, ale dziewczyny nie słuchajcie jej w temacie epapierosa, w innych polecam, ja nie żałuję

Dagmara-no no no,ja sie wcale nie smieje,moj E-papieros kurzem w szufladzie obrasta,ale jak ci pasuje to se pal dziecko:):):):)

Kaya, nie ma sprawy, większość rzeczy już pozamieniałam, ale nadal mam kilka perełek, które bardzo lubię i szkoda mi wyrzucić, przejrzę szafę i dam Ci znać, do Polski zjezdżam jakoś w pierwszej dekadzie grudnia (nie wiem dokładnie kiedy, bo planuję jeszcze małe tour de Germany, a mam właśnie sporo ciuchów w rozmiarze 38, ew. M, powinny Ci pasować. Teraz na mnie już nawet 36 jest za duży, tylko musiałabym wiedzieć, jaki styl ubioru preferujesz, bo ja się ubieram dość oryginalnie. Ale na przykład mam śliczna, satynową, czerwona sukienkę, bardzo elegancką, dostałam od koleżanki i ubrałam raz, jesli coś by Ci się przydalo, to służę, mogę Ci wysłać zdjęcia, ale jak wrócę do PL.

Helly ale czad!!! :D Uwielbiam prezenty :DDDD Chcialabym zeby na mnie rozmiar 36 byl za duzy!! :D Ale z moja zarlocznoscia to nie mozliwe. Ubieram sie we wszystko.