Pewnie już ten żal, może złość, które występują jakiś czas po rozstaniu- przeminął. Patrzysz bardziej z dystansu. Tak przynajmniej ze mną było.
Pewnie już ten żal, może złość, które występują jakiś czas po rozstaniu- przeminął. Patrzysz bardziej z dystansu. Tak przynajmniej ze mną było.
NY, nie chcę sprawiać Ci przykrości ale dlaczego Ty musisz myśleć o mieszkaniu dla syna? Pomyśl o sobie. Metryki nie da się oszukać i nam jest bliżej do końca niż do początku. Syn jest młody i może sam zakasać rękawy aby zarobić na mieszkanie. Sorry ale tego nie rozumiem.
Żalu nigdy nie miałam,wręcz przeciwnie ,poczułam wielką ulgę. Wiesz jak to jest, człowiek z czasem zaczyna cieszyć się ciszą i spokojem,brakiem problemów związanych z partnerem , zaczyna się kochać spokój . Jednak chciałoby się coś jeszcze przezyć, cos co zostanie w głowie nawet jak się demencji dostanie ,coś co będzie można wspominać mając przy sobie stado niechcianych psów, patrzyć wstecz i usmiechać się do swoich mysli.
Ivanilio @
Możliwe !. Czy Ty wiesz, ilu jest mężczyzn uszczęśliwionych przez takie kobiety ? Sama znam kilku :lol3: