Dla tych co maja doła 2

08 sierpnia 2018 11:21 / 2 osobom podoba się ten post
Udowodniono, ze kazda aktywnosc ruchowa rozladowuje stres lub pobudza do zycia.
08 sierpnia 2018 13:21 / 1 osobie podoba się ten post
monika.s

Udowodniono, ze kazda aktywnosc ruchowa rozladowuje stres lub pobudza do zycia.

A najlepszy jest dobry sex i wszystko co źle przechodzi. 
08 sierpnia 2018 14:23
Dusia1978

A najlepszy jest dobry sex i wszystko co źle przechodzi. :randka3:

W pracy?  
08 sierpnia 2018 14:58 / 2 osobom podoba się ten post
tala

Nie wiem jak u was, ale u mnie jest tak, że słonko jest najlepszym antydepresantem. Normalnie jak jest pochmurno lub dzień jest krótki, to mam stany depresyjne.

To teraz masz tego do oporu. Według ilości słonecznych promieni w ostatnich tygodniach,zapewne  jesteś w ciągłej euforii
08 sierpnia 2018 17:02 / 1 osobie podoba się ten post
monika.s

W pracy? :-) :-) :-) 

Dobrze by było, jakby się trafił.
08 sierpnia 2018 18:31
gruba

E tam. O ile nie przychodzą codziennie, olej ich. Włacz telewizor i ucz się z programów telewizyjnych, filmów dla dzieci. Co ci niemcy ciekawego mogą powiedzieć? Nie interesują ich właśni rodzice, a dopiero my. Ja powoli do tego się przyzwyczajam. Powtarzam sobie, że niepotrzebnie się odzywam, oczekuję od nich coraz mniej. Jestem tu, by zarobić pieniadze. Wolę książkę, film, czy wrzucić coś na bloga, niż łamać sobie głowę, jak tu złapać kontakt z dziećmi podopiecznych. Aczkolwiek wczoraj fakt, właśnie taka sytuacja - niezrozumienie ze strony syna podopiecznej, mnie zabolało. 

Ja tam też za dużo nie dyskutuje z rodziną . Córki są ok , ciągle pytają czy się dobrze czuje , czy to nie za dużo pracy i wgl ale nie mam dużo roboty , ale jak przychodzą synowie czy wnuki to jedynie część i tyle nie mam o czym z nimi gadać obcy ludzie w końcu .. Nie przejmuj się , ja w pierwszej sztelli też byłam traktowana jak intruz coś na zasadzie ,, jak już musisz tu być i mam za ciebie płacić , to rób swoje i zejdź z oczu ,, także wrzuc na luz następne miejsce będzie lepsze 
09 sierpnia 2018 11:23 / 1 osobie podoba się ten post
Dusia1978

Dobrze by było, jakby się trafił.:hihi:

Super żart trzeba cierpliwie czekac  
09 sierpnia 2018 11:36 / 1 osobie podoba się ten post
monika.s

Super żart trzeba cierpliwie czekac :-) 

Ale wyobraź sobie jaki potem żar....
25 października 2018 10:55
Handra jesienna. Ktoś ma też to? Jakieś pomysły na pozbycie sie jej? Jak narazie to tylko herbatka, kocyk i dramaty ogladam i tylko rycze w wolnych chwilach. :(
25 października 2018 11:02 / 5 osobom podoba się ten post
halina78

Handra jesienna. Ktoś ma też to? Jakieś pomysły na pozbycie sie jej? Jak narazie to tylko herbatka, kocyk i dramaty ogladam i tylko rycze w wolnych chwilach. :(

Czy to jesienna handra, czy innna melancholia??? Po co oglądasz dramaty??? Jeszcze bardziej sobie dowalasz. Skieruj swoje myśli i działania na pozytywne rzeczy, takie które sprawiają Ci przyjemność. Świat jest piękny w każdej porze roku, wszystko ma jakiś cel i sens. Trzeba tylko odnaleść swój sposób na odnalezienie tych dobrych walorów istnienia. Tymczasem przesyłm Ci mój uśmiech i pozdrowienia.
Obraz może zawierać: 1 osoba, uśmiecha się, kapelusz, na zewnątrz i przyroda
07 listopada 2018 08:13 / 2 osobom podoba się ten post
Zofija

Czy to jesienna handra, czy innna melancholia??? Po co oglądasz dramaty??? Jeszcze bardziej sobie dowalasz. Skieruj swoje myśli i działania na pozytywne rzeczy, takie które sprawiają Ci przyjemność. Świat jest piękny w każdej porze roku, wszystko ma jakiś cel i sens. Trzeba tylko odnaleść swój sposób na odnalezienie tych dobrych walorów istnienia. Tymczasem przesyłm Ci mój uśmiech i pozdrowienia.
Obraz może zawierać: 1 osoba, uśmiecha się, kapelusz, na zewnątrz i przyroda

I tacy pozytywni ludzie jak Ty poprawiają innym dzień :) Brawo :) Pozdrawiam serdecznie 
07 listopada 2018 15:58 / 2 osobom podoba się ten post
Zofija

Czy to jesienna handra, czy innna melancholia??? Po co oglądasz dramaty??? Jeszcze bardziej sobie dowalasz. Skieruj swoje myśli i działania na pozytywne rzeczy, takie które sprawiają Ci przyjemność. Świat jest piękny w każdej porze roku, wszystko ma jakiś cel i sens. Trzeba tylko odnaleść swój sposób na odnalezienie tych dobrych walorów istnienia. Tymczasem przesyłm Ci mój uśmiech i pozdrowienia.
Obraz może zawierać: 1 osoba, uśmiecha się, kapelusz, na zewnątrz i przyroda

Nie mialam czasu wchodzic na forum ostatnio, odpisalabym ci szybciej, ale wiesz, jeszcze te kurcze swieta zmarłych to juz wogole dobiły. :(
 
ale teraz postanawiam myslec poztytywnie, przynajmniej probuje :P
 
Pozdrawiam i śle całuski :*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*
07 listopada 2018 22:05 / 1 osobie podoba się ten post
halina78

Nie mialam czasu wchodzic na forum ostatnio, odpisalabym ci szybciej, ale wiesz, jeszcze te kurcze swieta zmarłych to juz wogole dobiły. :(
 
ale teraz postanawiam myslec poztytywnie, przynajmniej probuje :P
 
Pozdrawiam i śle całuski :*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*

Wszystkich świętych nie powinno nas też przygnębiać. Tak jest ten świat stworzony, że kto się urodził, to i umrzeć musi. Każdy z nas odejdzie. Dla wierzących (w tym i dla mnie) nie powinno być to powodem do pesymizmu. Ja głęboko wierzę w to co jest napisane w Biblii, życie się nie kończy, tylko zmienia. Osobiście mam bardzo tudne doświadczenie odejścia bliskiej osoby - 13 synka, który zginął w wypadku komunikacyjnym. Wierzę i czekam, że kiedyś się z nim spotkam. Głowa do góy, życie jest piękne.
07 listopada 2018 23:17 / 3 osobom podoba się ten post
Mija prawie 3 miesiące jak odszedł mój Król, Myszka moja ...  Umieraliśmy razem. On jest już po drugiej stronie Mostu Tęczowego a cierpię nadal i cały czas tak samo mocno. Do domu rodzinnego nie chce mi się jechać , gdzie nie spojrzę wszędzie Aspi, walczę z tym ale się nie da. Kończy się tak, że idę na strych, otwieram karton i wtulam się w smycze , szczotki, obroże .  Ten dzień i następne pamiętam jak przez mgłę, jakbym była zamrożona...   Nawet nie wiem kiedy zorganizowałam sobie wyjazd do Bielefeld . Nie pomogło nic. Już nie jestem tak do końca sobą, są momenty zawieszenia , robienia głupot ..   Na 1 listopada też nie poszłam , do ludzi, bo nie pogodziłam się i mam żal, bo zwierzęta nie powinny umierać ....    Tyle razy mu mówiłam, że go kocham a nie potrafiłam mu pomóc .  
 
08 listopada 2018 07:08 / 2 osobom podoba się ten post
Kama84

Mija prawie 3 miesiące jak odszedł mój Król, Myszka moja ...  Umieraliśmy razem. On jest już po drugiej stronie Mostu Tęczowego a cierpię nadal i cały czas tak samo mocno. Do domu rodzinnego nie chce mi się jechać , gdzie nie spojrzę wszędzie Aspi, walczę z tym ale się nie da. Kończy się tak, że idę na strych, otwieram karton i wtulam się w smycze , szczotki, obroże .  Ten dzień i następne pamiętam jak przez mgłę, jakbym była zamrożona...   Nawet nie wiem kiedy zorganizowałam sobie wyjazd do Bielefeld . Nie pomogło nic. Już nie jestem tak do końca sobą, są momenty zawieszenia , robienia głupot ..   Na 1 listopada też nie poszłam , do ludzi, bo nie pogodziłam się i mam żal, bo zwierzęta nie powinny umierać ....    Tyle razy mu mówiłam, że go kocham a nie potrafiłam mu pomóc .  
:serce: 

Miałam tak samo z moim "  mamutkiem". Ale będzie lżej z czasem