Nebenjob - dodatkowe prace na wyjeździe

15 stycznia 2015 17:03
ryba

Esmeralda, wysłałam do Ciebie wiadomośc:) Odezwij sie, prosze. Mnie też zaintrygowała Twoja odpowiedź:)

wyslałam Ci zaproszenie na skype
 
15 stycznia 2015 17:31 / 2 osobom podoba się ten post
Marta

Bo powstały dwie frakcje- opiekunki ,dorabiające ' kontra opiekunki ,leniuchujace'..dwie frakcje zwalczające sie nawzajem! Ooo,śmiechu warte:)))

Marta - a gdzie Ty walkę jakąś widzisz. Jedna robi tak - druga inaczej. I jedna i druga ,, frakcja '' ma swoje racje. I tak powinno być. To raczej sposoby argumentacji swojego podejścia do problemu budzą kontrowersje .A w końcu każda zrobi tak , jak uważa.
15 stycznia 2015 18:06 / 8 osobom podoba się ten post
mozah aM

Marta - a gdzie Ty walkę jakąś widzisz. Jedna robi tak - druga inaczej. I jedna i druga ,, frakcja '' ma swoje racje. I tak powinno być. To raczej sposoby argumentacji swojego podejścia do problemu budzą kontrowersje .A w końcu każda zrobi tak , jak uważa.

Najwięcej do powiedzenia maja te ktore słyszały albo "tak myślą".Otoż wróciłam ze spotkania seniorow z moja pdp.Przebojowa ta moja pani - pogadałam z nią w domu przed wyjazdem i ustaliłysmy strategie jak zacząć rozmowe. Wypaliło, nie bedę jeszcze w tej chwili przynosić wstydu opiekunkom, nie mam sprzatania narazie,ale mam inna fuche.Bedę 2 x w tygodniu woziła dwie starsze panie na zabiegi rehabilitacyne - odpłatnie.Do tej pory jeżdziły taksówka a od przyszłego tygodnia ja bedę w roli taksówkarza.Można? - można.
15 stycznia 2015 18:08 / 6 osobom podoba się ten post
Evvex

Na poprzedniej szteli miałam boki za szykowanie pokoi dla gości z okazji zjazdów rodzinnych, z kolei tutaj bardzo rodzina chwali moją kuchnię i przepada za ciastami. Najpierw mi podżerali, ale uciełam i dałam do zrozumienia, że gotuję tylko dla Zysi i siebie,szybko pojęły o co chodzi. Wiedzą ,że czasu wolnego mam mało , ale najpierw jedna córka zapytała , czy mogę upiec ciasto na urodziny ,bo woli mnie zapłacić, upiekłam dwa różne za 20 euro, teraz z tygodniowym wyprzedzeniem pytają czy znajdę czas. Proszą o ciasto lub rybę po grecku , albo jakąś sałatkę, zawsze dostaję dwie dychy za obojętną potrawę.Produkty kupują z górką , żeby dla nas też zostało. Co prawda teraz o nic już nie proszą, ale dostały podwyżkę od firmy, jojczą ciągle że drogo, to pewnie na tym chcą zaoszczędzić. Mnie tam rybka, ale cieszyła mnie ta kasa , jeżeli zmienię sztelę i będę miała czas chętnie dorobię . A był taki czas w moim życiu , że sprzątałam za pieniądze,wymywałam kąty u gówniary pustej jak bęben, ale bardzo bogatej, nigdy się tego nie wstydziłam , bardziej bym się wstydziła pożyczać lub jęczeć o zapomogę.

Jakoś Ci  się Ewunia upiekło,że sie poniżasz* masz farta:)))
15 stycznia 2015 19:24 / 5 osobom podoba się ten post
mleczko47

Najwięcej do powiedzenia maja te ktore słyszały albo "tak myślą".Otoż wróciłam ze spotkania seniorow z moja pdp.Przebojowa ta moja pani - pogadałam z nią w domu przed wyjazdem i ustaliłysmy strategie jak zacząć rozmowe. Wypaliło, nie bedę jeszcze w tej chwili przynosić wstydu opiekunkom, nie mam sprzatania narazie,ale mam inna fuche.Bedę 2 x w tygodniu woziła dwie starsze panie na zabiegi rehabilitacyne - odpłatnie.Do tej pory jeżdziły taksówka a od przyszłego tygodnia ja bedę w roli taksówkarza.Można? - można.

Też byłam z moją pdp na spotkaniu Czerwonego Krzyża,rozglądałam się za dodatkowym zarobkiem,ewentualnie za potencjalną pdp ale jakoś nie wyszło. Może na następnej sztelli trochę się posprzedaję :))))
15 stycznia 2015 19:35 / 5 osobom podoba się ten post
ivanilia40

Też byłam z moją pdp na spotkaniu Czerwonego Krzyża,rozglądałam się za dodatkowym zarobkiem,ewentualnie za potencjalną pdp ale jakoś nie wyszło. Może na następnej sztelli trochę się posprzedaję :))))

Ja jestem na wsi tu wszyscy sie znaja.Pogadaj z pdp niech zrobi jakis rekonesans miedzy swoimi znajomymi.Nie jest żle z dodatkowa pracą jak  masz wolne i mozesz cos zrobic w tym czasie.Nie mart się,że to nie wypada.Liczy sie kasa po to jedziemy:)A w domu odpoczniesz.Parę sposobów Ci podeślę.
15 stycznia 2015 19:51 / 6 osobom podoba się ten post
mleczko47

Ja jestem na wsi tu wszyscy sie znaja.Pogadaj z pdp niech zrobi jakis rekonesans miedzy swoimi znajomymi.Nie jest żle z dodatkowa pracą jak  masz wolne i mozesz cos zrobic w tym czasie.Nie mart się,że to nie wypada.Liczy sie kasa po to jedziemy:)A w domu odpoczniesz.Parę sposobów Ci podeślę.

Bardzo chętnie podjęłabym się dodatkowej pracy,ale niestety rodzina mojej pdp jest....bardzo znana i zamożna,a przy tym lekko dziwna . Podam przykład: moja pdp ma 91 lat i żadnego stopnia Pflefestufe bo jak to określiła córka byłby wstyd. W jednej z rozmów krytykowała jedną z rodzin również zamożnych,w której jest matka z 2 st.,jej się w głowie nie mieści jak można dostawać dodatkowe pieniądze od państwa. Dziwna jest i tyle,więc jakbym im powieziała ,że szukam dodatkowej pracy to pewnie pospadaliby ze stołków na taki wstyd. 
Jestem tu do marca,mam nadzieję następnym razem trafić normalnie.:)
15 stycznia 2015 20:04 / 3 osobom podoba się ten post
ivanilia40

Bardzo chętnie podjęłabym się dodatkowej pracy,ale niestety rodzina mojej pdp jest....bardzo znana i zamożna,a przy tym lekko dziwna . Podam przykład: moja pdp ma 91 lat i żadnego stopnia Pflefestufe bo jak to określiła córka byłby wstyd. W jednej z rozmów krytykowała jedną z rodzin również zamożnych,w której jest matka z 2 st.,jej się w głowie nie mieści jak można dostawać dodatkowe pieniądze od państwa. Dziwna jest i tyle,więc jakbym im powieziała ,że szukam dodatkowej pracy to pewnie pospadaliby ze stołków na taki wstyd. 
Jestem tu do marca,mam nadzieję następnym razem trafić normalnie.:)

Chyba przodkami były opiekunki, bo to fałszywa duma - nic im nie wypada? to niech podwyższą Ci pensje.Lepiej pracowac z  ludzmi mnie zamoznymi, ale z takimi,ktorzy maja ludzkie podejscie do innej osoby.Moja obecna pdp tez nie jest uboga, ale nie wywyższa się.Lubia ją sąsiedzi a dzisiaj zauwazyłam,że prawie wszyscy podchodzili sie przywitać.Pewnie troche mojej zasługi, bo chcieli Polke zobaczyc i pogadać. To było takie wiejskie spotanie seniorek.A w niedziele wyjeżdżamy wysoko w gory, już sie boję tych serpentyn:)
15 stycznia 2015 20:08 / 3 osobom podoba się ten post
mleczko47

Chyba przodkami były opiekunki, bo to fałszywa duma - nic im nie wypada? to niech podwyższą Ci pensje.Lepiej pracowac z  ludzmi mnie zamoznymi, ale z takimi,ktorzy maja ludzkie podejscie do innej osoby.Moja obecna pdp tez nie jest uboga, ale nie wywyższa się.Lubia ją sąsiedzi a dzisiaj zauwazyłam,że prawie wszyscy podchodzili sie przywitać.Pewnie troche mojej zasługi, bo chcieli Polke zobaczyc i pogadać. To było takie wiejskie spotanie seniorek.A w niedziele wyjeżdżamy wysoko w gory, już sie boję tych serpentyn:)

Dokładnie to fałszywa duma,a z tego co zaobserwowałam to tą rodzinę chyba niewiele osób lubi,nawet na spotkaniu z moją pdp rozmawiała tylko sąsiadka z naprzeciwka stołu,reszta mnie zagadywała hi,hi. Starsi ludzie są ciekawscy,ale pozytywnie,mnie na tym spotkaniu się podobało.
Serpentym się nie bój,najwyżej na zakrętach oczy zamykaj :)))))
15 stycznia 2015 20:18 / 4 osobom podoba się ten post
ivanilia40

Dokładnie to fałszywa duma,a z tego co zaobserwowałam to tą rodzinę chyba niewiele osób lubi,nawet na spotkaniu z moją pdp rozmawiała tylko sąsiadka z naprzeciwka stołu,reszta mnie zagadywała hi,hi. Starsi ludzie są ciekawscy,ale pozytywnie,mnie na tym spotkaniu się podobało.
Serpentym się nie bój,najwyżej na zakrętach oczy zamykaj :)))))

Tak zrobie:) na poboczach leżą sążnie drewna i jak jade to dodatkowo mam stres, czuje sie jak w tunelu.
15 stycznia 2015 21:02 / 3 osobom podoba się ten post
Czy nie możesz zrozumieć,że jestem ze zdrowa osobą, jest tylko częściowo niesprawna.Nie wybywam z domu na kilka godzin i nie robię tego ukratkiem.Pani mnie wręcz mobilizuje do szukania dodatkowej pracy.Wie dobrze,że jak bede zadowolona to wrócę tutaj a jej na tym zalezy.Ja nie musze nikogo rozumiec ani potępiać.Chcesz mnie krytykować nie mam nic przeciwko temu twoja sprawa.Ale skoro cos piszesz na moj temat to nie zmyślaj.Jedno jest pewne to ja zarabiam, bo wiem,że to jedyna droga do osiagniecia celu.Nie czekam na spadek, ani na jałmużne od pdp.I prosze zaniechaj już zamartwiania sie o mnie.Przezyje ten ciężki czas.Czy nie ma innych problemow? czy moja dodatkowa robota tak kole?  jeszcze raz proszę - to moja sprawa tylko i wyłącznie.A apteki nie obrabiam, bo nie jestem złodziejka:)) wolałabym już bank:):)Drązysz ten temat juz chyba trzeci dzień,masz satysfakcje? Swaja mama opiekowałabyś się sama to po co rozważasz < co by było gdyby>.Pracuje i bede pracowała czy mi zazdościsz czy nie.To nie Twoj problem co,kiedy i jak robie.:(
15 stycznia 2015 22:16 / 3 osobom podoba się ten post
Dziewczyny, a ja zacznę temat z innej strony :) ;).
 
Większość z Was pracuje przez agencje i mniej lub bardziej chwali ten rodzaj pracy, co w zasadzie związku z moim zapytaniem nie ma, ale tak sobie snuję myśl ;).. Że legalnie, że podatki, ubezpieczenie, zero stresu, koordynatorki i takie tam inne.. I nagle zonk! Czy żadna z Was nie pomyślała, że takie sprzątanie i inne "usługi dla ludności" kłócą się nieco z etosem agencyjnej, legalnej pracy i że są jak najbardziej pracą nielegalną?
 
Abstrahuję  w tym momencie od głównego tematu wątku, tak mnie naszło czytając opinie i wynurzenia szanownych forumowiczek :).
15 stycznia 2015 22:28 / 6 osobom podoba się ten post
Salazar (mam nadzieję, że nic nie przekręciłam). Ja pracuję przez agencje i własnie rozglądam się za czymś dodatkowym na soboty. Pracuję przez agencję chyba bardziej jeszcze ze strachu. Mój jezyk nie jest moim zdaniem na tyle biegły bym porwała sie na Gewerbe czy inne takie, poza tym mam za małe jeszcze doświadczenie w opiece. Podkreslam caly czas to tylko moje wlasne zdanie. Dodatkowa praca jak najbardziej na czarno :) Podatki umowy??To nie jestna stale i nie boje sie zasze moge powiedziec ze chcialam pomoc i strace jakies 20-30e. Praca na steli na czarno odpada jak dla mnie za duze ryzyko. Co zrobie jak mi nie wyplaca??? Zu duze koszta a mam za male dzieci :) A co do wykorzystywania i naciągania brakiem opodatkowanych usług?? - skrupułów żadnych nie mam...nikt też nie ma wobec mnie ...życie
16 stycznia 2015 07:31 / 4 osobom podoba się ten post
Ja nie zatrudniam więc nie widze tu powodu do obrazy.Nigdzie nie napisałam,że Polacy i Polki to kryształowy narod.Są ludzie i ludziska.Osobiście na podstawie jednego przypadku nie oceniam narodu.A nawet na podstawie kilku przypadkow.Znajomych ma sie różnych, a jak mam problem to staram sie załatwić je sama.Nie spotkałam sie jeszcze z przypadkiem,że ktoś nie zaplacił mi za prace.Miałas pecha a Twoja corka nie uczciwych znajomych.I tyle.
16 stycznia 2015 10:17 / 4 osobom podoba się ten post
Zastanawiam się co by to było jakby przy tych ,jak się to nazywa ,puckach" wypadek sie zdarzył? Co z leczeniem,ubezpieczeniem? No bo przecież trudno udawać że stalo sie to w domu pdp,skoro pogotowie zabrało opiekunkę z supermarketu,a miała jeszcze mopa w ręce?