Kuchnia Niemiecka - przepisy

05 lutego 2012 13:51
A moja Helga wręcz przeciwnie. Knedeln mit pilze. To uwielbia, i najlepiej, jakbym to podawała codziennie. Podobno o gustch się nie dyskutuje. Ja też podążam za smakami tego domu - to ich życie, nie moje, ja tu jestem tylko gościem - na chwilę.
05 lutego 2012 16:29
Dziewczyny trochę współczuję wam w tym waszym gotowaniu. Ja gotuję co chcę i na co w tym dniu mam ochotę, oczywiście uwzględniam babcię - ma być miekkie. Gdy nie było opiekunek to gosposia tylko w bofroście kupowała, a to i niezdrowe i drogie. Mi siostrzenica powiedziała, kupuj co uważasz, ty jesteś szefową, i tego się trzymam. Na kasę specjalnie nie muszę uważać ani oszczędzać, więc uważam , że nie jest żle. Pozdrawiam i życzę wytrwałości w wymyślaniu nowych potraw.
05 lutego 2012 21:32
Najbardziej na tym wyjezdzie cierpie z powodu gotowania.Nie cierpüie tego zajecia.W domu mam meza ktory gotuje i uwielbia to zajecie.JEST PRZESZCZESLIWY:
05 lutego 2012 21:49
Mojej babci to wszystko jedno.W poludnie juz nie bardzo pamieta co jadla rano.A najlepiej zeby wszystko bylo slodkie.
06 lutego 2012 16:36
Powiem wam ze moja podopieczna ma 90lat i rowniez staly rytual co do pootraw,sniadanie codoziennie pol cieplej buleczki z wedlina i jajko oraz kawa z mlekiem obiad mrozonki a kolacja kroomeczka chlebka z twarozkiem,a ja zastrajkowalam i powiedzialam ze w niedziele jja gotuje polski obiad,zobaczymy czy sie przekona do polskieeego np;rosolku,damm wam znac czzzzy zjadla czy siee bedzie domagac swoich mrozonek .
06 lutego 2012 18:19
Jak nie będzie chciała jeśc rosołu, to jej dawaj mrożonki, a sobie ugotuj rosół. Moja babcia ma 92lata,

06 lutego 2012 19:10
No i na pewno tak zrobie,wcale sie nie mam zamiaru za bardzo narzucac,jak nie bedzie chciala jesc to bedzie nadal jadla to co taklubi czyli mrozonki i juz,a ja dla siebie zaczynam gotowac moje jedzenie
06 lutego 2012 19:22
dziewczyny witam i od razu sie pochwale ze skorzystalam z przepisu Benita twojego zrobilam ten makaron z kapusta kiszona ale nie mialam w danej chwili pieczarek to dalam pore tez ja poddusilam a wszystko zalalam sosem pieczarkowym z torebki i podalam z serem zoltym i keczupem pycha Wiecie jak mie chwalili dziwny ten narod pozdrawiam ,
06 lutego 2012 21:06
Moja babcia Herta ma 97(skonczone) ;a na obiad dzis zrobilam pomidorowa z makaronem.Babcia nic nie powiedziala,dosypala sobie cukru(sporo) I spogladajac na mnie spod oka wiekszosc zjadla.Ale na koniec spytala czy jutro dostanie rolmopsa.
07 lutego 2012 08:10
Witam no z ta pomidorowka to niewypal u mie tez jakos krzywo patrza na ta zupe no u mie troche moze nie tak smakuje bo bez miesa ale podawalam z makaronem i ryzem i tez dziwnie na mie patrza a babcia po swojemu jeszcze mruczy cos pod nosem.Chyba nie lubia tej zupy tutaj .a mi teskno juz za rosolkiem i pomidorowka nasza polska chyba jak przyjade to na tydzien sobie nagotuje.pozdrawiam
07 lutego 2012 08:22
Witajcie,kuchareczki, ja raz na jakiś czas robię obiad dla rodziny i viceversa, robiłam kilka razy pomidorową, z makaronem, dziwili się, że nie czysta bo oni tylko taką znają. Ja zawsze odpowiadam, że to obiad po polsku, jak oni serwują mi grzybową z krewetkami, to jem i nie marudzę. Pozdrawiam
07 lutego 2012 08:58
No to z ta pomidorowka mnie uspokoilas.Bo juz myslalam ,ze tak zle gotuje.Chyba sobie ja daruje,w Polsce sie najem na zapas.Dzis bedzie ryz z warzywami i kurczakiem.Ciekawe jak babcia zareaguje.Moze w koncu trafie na cos co jej podejdzie.Krewetki-okropnosc!
07 lutego 2012 09:52
Justa jak chcesz rosolku to wpadnij domnie w niedziele zapraszam,bo ja jutro ide sama na zakupy i zaczynam gotowoac cos normalnego czyli po polsku,nie moge juz patrzec na te mrozonki,a jest tu tego sporo bo az 2lodowki,nawet babcia chce jesc ciasto z mrozonek,dlamnie to ochyda,dlatego zaczynam robic po swojemu zobacze co sie bedzie dzialo ale ja lubie eksperymmentowac.
07 lutego 2012 11:41
Oj bardzo bym chciala ale ja prawie nie wychodze i wolnego nie mam chyba ze jak babcia spi ale ona malo dzisiaj zrobilam na obiad brukselke zasmazana ziemiaczki buraczki i jajko w sosie chrzanowym ktory zrobilam sama no to napewno zjedza bo juz ich wyczulam drugie dania tak pozdrawiam
07 lutego 2012 19:58
Ja dziś na obiad zrobiłam omleta z warzywami no i trafiłam bo babcia stwierdziła że je pierwszy raz takiego omleta ale jest smaczny! To mi się udało.