Cały dzień leje. No żeby to chociaż śnieg był a to normalne deszczysko. To wstyd, żeby w Szwajcarii w grudniu śniegu nie było !! A ja się tak skrupulatnie do zimy przygotowałam. A fuj .... ;-))
Cały dzień leje. No żeby to chociaż śnieg był a to normalne deszczysko. To wstyd, żeby w Szwajcarii w grudniu śniegu nie było !! A ja się tak skrupulatnie do zimy przygotowałam. A fuj .... ;-))
Jak przyjechałam to syn PDP powiedział mi, że obecnie mama nie lubi gotować. Wcześniej, przed śmiercią męża robiła to bardzo chętnie. Był cukrzykiem insulinowym więc trzymał odpowiednią dietę. Ale na szczęście dla siebie PDP się przy mnie rozkręciła i gotuje. Zastanawiam się czy to jest szczęście dla mnie ;-)) Dla niej dobrze, bo jest aktywniejsza. Dla mnie to chyba już nie, bo ona dużo smaży a ja dużo mniej. Ale to jej kuchnia i jej dom. W sumie nie jest źle, zawsze mówi że jak chcę, to mogę sobie coś dla siebie zrobić. Ale to bez sensu. Jesteśmy tylko dwie. Ale jutro ugotuje sobie ze 3 ziemniaczki, stęskniłam się za gotowanymi. Nie mogę jeszcze nic szczególnego o Szwajcarii powiedzieć. Za parę dni pojadę do Zurichu na cały dzień. Wtedy opiszę więcej. Ale jak na razie czuję się tutaj dobrze.
Zamiawiałaś wogóle śnieg w Szwajcarii,ze się upominasz teraz....:))))
Myszko,ona ma teraz dla kogo gotować:)) Dla siebie samej to się nie chce:)
Jak to "zamawiać", przeciez tutaj to normalka powinna być. Co ?? czy ja do Włoch przyjechałam ?? To górzysty kraj, narciarstwo itp. a tu coo !!! Leje !!!
Widocznie za nisko mieszkasz,snieg to nie byle co,a w dodatku szwajcarki szanuje się i w za niskich partiach gór nie leży sobie żeby ładnie wyglądać.
Chyba mnie cholera weźmie z tą moją PDP. Obiadu to nie zje, obojętnie co by to nie było ale paczkę ciastek to migiem wtrząchnie !! Jak widzi jedzenie to prawie że wymiotuje - biedaczka. Ale jak widzi słodycze to jakoś tego odruchu nie ma !!
Może mi ktoś wyjaśnić dlaczego się tak dzieje ?? Czy ja też na starość tak będę miała ??
Generalnie kuchnia mojej pdp nie powala mnie na kolana.
Czemu Ty się wogóle tym denerwujesz? Moja pdp obiadku tylko łyżeczkę sobie wkłada ale jak tylko wyjdę z jadalni to nawet na dole słyszę jak szeleszczą papierki hahahhahh Przecież to nie jest mała dziewczynka zebyś jej ttłumaczyła ,że tak nie wolno,to dorosła kobieta,nie zabronisz jej jeść to co lubi.