tyciekA Twoje geldy ząbki jako takie mają ? to zrób placki ziemniaczane .... kto się im oprze ? A teraz ( tylko dlatego że lubię Opiekunkowo) sprzedaję patent na bardzo dobre placki :( z ok 2 kg ziemniaków) ziemniaki po utarciu dość dobrze odcisnąć , do ziemniaczanej papy dorzucić ze 2 duże cebule starte na tarce i tyleż samo cebul posiekanych drobno , 3-4 ząbki zgniecionego czosnku , 1 jajo i 1 żółtko , mleko ( w miejsce odciśniętej wody ) łychę mąki i łyżeczkę proszku do pieczenia , sól i świeżo zmielony pieprz.... pulchniutka pychotka wychodzi... z chrupiącymi brzegami....
Tybiek.Ząbki mają plastikowe,na stałe do sztucznego podniebienia przytwierdzone.Codziennie sprawdzają,czy wszystkie mocno siedzą(bo zdarza sie:))),że sie chwieją);
Za takie placki,to musiałabym wietrzyć mieszkanie dzień i noc przez kilka dni.
Placki ziemn. moje geldy jedzą tylko poza domem-bo pieczenie ich baardzo smierdzi i choć lubi je straszecznie,to smród zwycięża i nie jada ich w domu.